Wyrób przygotowują panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Tłuchowie w powiecie lipnowskim. - Przepis na naszym terenie znamy od ponad 50 lat - mówi Joanna Sosińska, wiceprezes Stowarzyszenia KGW "Jagna". - Powstał w czasach, gdy jajka i mąka były dla bogatych, a w tym rejonie ziemia jest słaba. Były za to ziemniaki i dynie, więc nasze panie postanowiły wykorzystać to, co jest, zastąpić, żeby tu też dzieci mogły zjeść pączki.
Przepis na stałe trafił do zeszytów kulinarnych miejscowych gospodyń, a w 2012 roku także na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Przeczytaj też: Faworki - prosty i chrupiący sposób na Tłusty Czwartek [zdjęcia]
Pączki z ziemniakami i dynią mają ważną zaletę - są o połowę mniej kaloryczne od tych standardowych. Do ich przygotowania może przekonać jeszcze jeden czynnik: - Zachowują długo świeżość, dzięki ziemniakom. Po 3-4 dniach nadal są takie, jak zaraz po usmażeniu - zapewnia gospodyni z Tłuchowa.
Jak przygotować pączki ziemniaczano-dyniowe?
Pani Joanna zdradza nam przepis. Najważniejsze, żeby zachować proporcje - mąki i ziemniaków musi być tyle samo. Do przygotowania tych wyjątkowych pączków potrzebujemy kilograma ugotowanych ziemniaków i tyle samo mąki, 4-5 jaj, 10 dag drożdży, 2 łyżek spirytusu, 250 ml przecieru dyniowego, 0,5 szklanki cukru i kostkę margaryny. Wystarczy na 60-70 pączków.
Wiemy, czego nam potrzeba, teraz co z tym zrobić? Do miski najpierw trafiają ugotowane i utłuczone (albo przepuszczone przez maszynkę) ziemniaki. Bardzo istotne, żeby były gorące. Kruszymy na nie drożdże i mieszamy. Następnie dodajemy ubite na pulchna masę jajka z cukrem, mąkę i spirytus. Łączymy te składniki i na koniec do naszego ciasta powinna trafić rozpuszczona i lekko przestudzona margaryna. - Nie musimy odstawiać ciasta, rośnie pod ręką, a to dzięki temu, że ziemniaki były ciepłe - instruuje mieszkanka Tłuchowa.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
Od razu po połączeniu składników robimy pączki. - Nadzienie jest kwestią gustu, ale my stosujemy konfiturę z dzikiej róży - tłumaczy Joanna Sosińska. I zaprasza na degustację. Tłusty Czwartek to okazja do spotkania w Gminnym Ośrodku Kultury o 14. Na tę okazję co roku panie z koła przygotowują ok. 250 pączków.
To nie jedyna specjalność gospodyń z Tłuchowa, już przygotowały dokumentację i planują zgłosić na Listę Produktów Tradycyjnych swój kolejny przysmak - tym razem będzie to kaczka.
Czytaj e-wydanie »