Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac Bydgoszcz walczył, ale nie dał rady Muszyniance [zdjęcia]

(DARK)
Nie było niespodzianki w trzecim meczu ćwierćfinału play off Orlen Ligi.
Nie było niespodzianki w trzecim meczu ćwierćfinału play off Orlen Ligi. Andrzej Muszyński
Nie było niespodzianki w trzecim meczu ćwierćfinału play off Orlen Ligi. Bydgoszczanki urwały wicemistrzyniom Polski jednego seta, a w dwóch innych mocno się postawiły. Teraz czeka ją rywalizacja o miejsca 5-8. Pierwszym rywalem PTPS Piła.

KS Pałac Bydgoszcz Muszynianka Muszyna 1:3

Pałac Bydgoszcz - Muszynianka Muszyna 1:3 (21:25, 25:17, 20:25, 14:25)
PAŁAC: Schulz 5 pkt., Mazurek 4, Grejman 13, Adams 13, Liliom 20, Martinez 9, Kuehn-Jarek (libero) oraz Krzywicka 1, Mucha, Biedziak, Głaz. Punkty: atak - 48, blok - 11, zagrywka - 6, po błędach rywalek - 15.
MUSZYNIANKA: Serena 7, Jagieło 20, Bednarek-Kasza 9, Popović 9, Kasprzak 12, Dziękiewicz 9, Maj (libero) oraz Gajgał-Anioł 2, Rousseaux 5, Werblińska, Kaczmar. Punkty: atak - 45, blok - 19, zagrywka - 9, po błędach rywalek - 19.

Trener Rafał Gąsior nie mógł skorzystać z Zuzanny Czyżnielewskiej i Justyny Sosnowskiej. Pierwsza ma uraz barku, a druga zmaga się z bólem pleców. - Na razie muszę brać zabiegi rehabilitacyjne i trudno powiedzieć, kiedy wrócę do treningów - mówiła Czyżnielewska.

Pierwszy set przebiegał pod dyktando wicemistrzyń Polski. Górowały w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Zanotowały 56-procentową skuteczność w ataku (14 punktów). To wzięło się z dobrego przyjęcia zagrywki (55 proc.). Nieźle funkcjonował także blok (3 pkt.) i zagrywka (3 asy).

W drugiej partii sytuacja się całkowicie odwróciła. Stroną dominującą były pałacanki. Warto podkreślić, że dały rywalkom zdobyć zaledwie 4 punkty atakiem. Muszynianka zanotowała zaledwie 13-procentową skuteczność w tym elemencie. Bydgoskie siatkarki w porównaniu z inaugurującym setem poprawiły przede wszystkim blok (6 pkt.), dorównując rywalkom.

- Nie radziłyśmy sobie z przyjęciem zagrywki, a co za tym idzie nie szło nam też w ataku - mówiła Aleksandra Jagieło, przyjmująca Muszynianki. - Dobrze, że udało się nam wrócić do swojej gry w trzecim.

On był kluczowy dla rywalizacji. Początkowo bydgoszczanki przegrywały 0:3, ale szybko uporządkowały grę i wyszły na prowadzenie 8:5. Wygrywały do drugiej przerwy technicznej. Wtedy stanęły. Od stanu 17:15 straciły 6 punktów z rzędu. Takiej przewagi muszynianki nie zmarnowały.

W kolejnym secie do połowy trwała jeszcze w miarę zacięta rywalizacja z minimalną przewagą ekipy z Muszyny. Potem istniał tylko jeden zespół. - Gdybyśmy podtrzymały naszą dobrą grę zagrywką i blokiem z drugiego seta, to może udałoby się wygrać - stwierdziła Magdalena Mazurek, rozgrywająca Pałacu. - Jednak nie był to mecz oddany bez walki - dodała kapitana bydgoskiej drużyny.

- Trzy sety były fajne - stwierdził trener Pałacu. - Dużo było gry typowo siatkarskiej, wymian i obron. Jestem zadowolony, że z tak silnym zespołem jak Muszynianka podjęliśmy walkę i udało się wygrać dwa sety. Wcześniej w lidze przegraliśmy do zera - podkreślił.

Po Wielkanocy Pałac rozpocznie walkę o miejsca 5-8. Najpierw bydgoszczanki czekają pojedynki rywalkami z Piły.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska