Po południu w sobotę strażacy zostali wezwani do akcji na wysypisko śmieci do Dalkowa w gminie Więcbork. - Palił się skład zużytych opon oraz tworzyw sztucznych - informuje Robert Sieg, rzecznik sępoleńskich strażaków. - Pożar gasiło łącznie 25 strażaków z czterech jednostek.
Do akcji ruszył zastęp z komendy powiatowej oraz druhowie OSP z Zakrzewka, Więcborka, Suchorączka i Sypniewa. W użyciu była piana gaśnicza, a silne zadymienie było widoczne z kilkunastu kilometrów.
Uczestnicy akcji bronili też lasu przed zapaleniem, bo drzewa znajdowały się w odległości 15 metrów od pożaru opon. - Do całkowitego ugaszenia potrzebny był spychacz, który rozgarniał pogorzelisko, a strażacy je dogaszali - wyjaśnia Sieg. - Przypuszczalnie pożar powstał od zaprószenia ognia.
Nie była to jedyna akcja w ten trudny weekend. W niedzielę po południu paliło się poszycie leśne w Jerzmionkach w leśnictwie Kamionka. Do akcji ruszyły OSP Kamień oraz zastęp z sępoleńskiej Komendy, wspomagane przez straże z OSP Doręgowice i Ogorzeliny oraz zastęp z komendy powiatowej w Chojnicach.
- Koledzy z Chojnic dojechali szybko na miejsce zdarzenia - wyjaśnia Sieg. - Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do Chojnic, a chojniccy strażacy przekazali je do Sępólna.
Sieg przypomina, że ściółka leśna jest przesuszona, bo nie padało od ponad miesiąca i zagrożenie jest najwyższe.
Także i w tym wypadku przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
W Jerzmionkach akcja była szybka, więc spaliły się jedynie dwa ary leśnego poszycia.
Czytaj e-wydanie »