https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pan Bolesław z Bydgoszczy: - Po co pasy i znaki w Fordonie?

Agata Kozicka
Na odcinku od Łochowskiego do Piórka wzdłuż ul. Berlinga parkują auta. Zdaniem czytelnika powinien tam być zakaz parkowania.
Na odcinku od Łochowskiego do Piórka wzdłuż ul. Berlinga parkują auta. Zdaniem czytelnika powinien tam być zakaz parkowania. Andrzej Muszyński/archiwum
Pan Bolesław mieszka w Fordonie. Postanowił podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami i uwagami co do organizacji ruchu na osiedlu.

- Dlaczego na skrzyżowaniu Twardzickiego z ulicami Teski i Łochowskiego przejścia dla pieszych są jedynie przez tą pierwszą. A na dojeżdżających to piesi mają przechodzić z dusza na ramieniu? - pyta Czytelnik.

- Teski, Łochowskiego to są ulice, gdzie zaczyna się tzw. strefa uspokojonego ruchu - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy zarządu dróg. Obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 30 km na godz. Nie ma konieczności malowania przejść dla pieszych w tych strefach.

Kolejną sprawą, na którą zwraca uwagę Czytelnik jest brak zakazu zatrzymywania i postoju na ul. Berlinga na odcinku od Łochowskiego do Piórka. - Pozostaje tylko jeden pas dla samochodów, bo wzdłuż ulicy parkują auta. To niebezpieczne, szczególnie przy szkole, gdzie regularnie dzieciaki wyskakują na ulicę - uważa pan Bolesław.

- Pochylimy się nad takim wnioskiem, rozważymy umieszczenie znaku B-36, jeśli Czytelnik napisze do nas, choćby mailem, podpisze się i wyłoży nam swoje obawy - obiecuje rzecznik.

Zobacz także: Mamy potencjał, ale odstajemy od najbardziej innowacyjnych województw

Trzecią sprawą jest zdaniem pana Bolesława brak znaków informujących o skrzyżowaniu równorzędnym wzdłuż ulicy Bartłomieja z Bydgoszczy. - To jest również strefa uspokojonego ruchu. Każde skrzyżowanie nieoznakowane jest równorzędne. Znak stawiamy tylko w wyjątkowych przypadkach, na ulicach, po których jeździ dużo więcej aut, aby minimalizować liczbę znaków drogowych. Poza tym są badania, z których wynika, że dojeżdżając do skrzyżowania bez znaków częściej zwalniamy i jedziemy ostrożniej - dodaje rzecznik.

Mam Pytanie - rozmowa z mecenasem Michałem Bukowińskim.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Waldemar

Genralnie Fordon to dzielnica ktora nie byla przewidziana na taka ilosc aut... jednakze ZDMiKP powinien dzialac zeby ułatwic zycie mieszkancom - szczegolnie dokonac drobnych i tanich modernizacji:

np. wyjazdy z marketów:

1) Galeria Fordon i Kaufland - wyjazd tylko w ul. Skarzynskiego (a mozna przedluzyc wyjazd do ul. Pelplinskiej),

2) Galeria Carrefour - podczas budowy tramwaju zlikwidowano mozliwosc skretu w lewo w Andersa - teraz aby wyjechac z marketu w kierunku os.Nad WIsla, czy Stary Fordon trzeba wyjechac na Skarzynskiego, skrecic z wiaduktu na ul. Brzechwy, zjechac w dół i dopiero auto jest na Andersa --- generuje to niepotrzebne korki na wiadukcie na ul. Brzechwy. Dodam tylko ze wczesniej był skret z tej Galerii w ul. Andersa jak rowniez ze Skarzynskiego jadac w lewo na skrzyzowaniu z Andersa (obecnie mozna jechac tylko w prawo!!!)

3) brak prawo skretow np. Skarzynskiego - Twardzickiego/Pelplinska...

 

k
kierowca

wszystko fajnie z tymi strefami uspokojonego ruchu, ale drodzy drogowcy, kiedy na waszą sugestię w takiej strefie stanęła ostatnio drogówka i radarem sprawdziła ile tam jeżdżą samochody???? jak pieszy, a szczególnie dzieci mają bezpiecznie poruszać się tam bez przejść ( a czasem i  na przejściach) jeśli kierowcy jeżdża tam kilkadziesiąt kilometrów na godiznę więcej niż jest dopuszczalna????

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska