Pani Ludwika urodziła się we wsi Radańska w gminie Osie, na terenie Borów Tucholskich. Wychowała się w licznej, rolniczej rodzinie - była czwartym z dwanaściorga dzieci. Dwoje z nich dożyło 94 i 97 lat.
Walczyła w partyzantce
Jubilatka przeżyła dwie wojny światowe. Podczas okupacji hitlerowskiej, wraz z rodzeństwem, działała w partyzantce, obejmującej obszar Borów Tucholskich. Była członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD) - organizacji kombatanckiej, utworzonej 2 września 1949 roku ze zjednoczenia 11 istniejących w tym czasie organizacji kombatantów i więźniów obozów hitlerowskich.
Ominęły ją choroby
Za mąż pani Ludwika wyszła w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w 1938 roku. Małżonek - Franciszek - uczestniczył w kampanii wrześniowej. Pod Modlinem, na sześć lat, dostał się do niewoli niemieckiej. Szczęśliwie przeżył. Do żony wrócił w 1945 roku, po wyzwoleniu przez zachodnich aliantów. Pani Ludwika urodziła mu dwóch synów. Doczekała się dwóch wnuków i dwóch prawnuków.
Pracowała w domu i w aptece w Osiu. Nigdy nie paliła i nie piła. Może dzięki temu ominęły ją w życiu poważne choroby.
Szanownej jubilatce życzymy dużo zdrowia!