Pani Wiesława kocha swoje psy. Nie wyobraża sobie bez nich życia. Nie stać jej jednak na to, by samodzielnie je utrzymać. Dlatego wspólnie z Fundacją Kocia Dolina staramy się jej pomóc.
Jest biedna. Zbiera złom. Żyje głównie z tego, co dostanie w skupie. - Psy to cała moja radość - wyznaje. Bywało, że nie miała co do garnka włożyć. - Oj nie, psy głodne nie chodzą. Sama nie zjem, a im dam - przekonuje, a świadkowie potwierdzają.
Przeczytaj również: Inowrocław. Bywa, że nie ma co do garnka włożyć. Większość zarobionych pieniędzy przejadają jej psy
Przed wakacjami zorganizowaliśmy wspólnie z fundacją wielką akcję, dzięki której psy pani Wiesławy otrzymały kojec, budy, smycze i karmę. Psy zostały zaszczepione.
Na sterylizację suk nie starczyło już jednak pieniędzy.
- Suki są skore do ucieczek, więc i o powiększenie i tak dużego stada nie trudno. Bardzo skromny budżet pani Wiesi nie wytrzyma takiego obciążenia - zauważa Agnieszka Hejenkowska-Marek z Fundacji Kocia Dolina. Stąd kolejna nasza akcja.
Zobacz także: Gmina Inowrocław. Mogła stracić psy. Nie straciła. Dzięki dobrym ludziom
Koszt sterylizacji trzech suk to koszt od 600 do 750 złotych. Apelujemy więc do naszych Czytelników o wsparcie finansowe tego przedsięwzięcia. Wpłat można dokonywać na konto Fundacji Kocia Dolina: 47 1940 1076 3018 9272 0000 0000 (Credit Agricole Bank Polska SA) z dopiskiem "Dla pani Wiesławy".
Mile widziane będą też informacje od osób, które zgodziłyby się bezpłatnie przetransportować te psy do weterynarza.
Dotąd nie zawiedliśmy się na naszych Czytelnikach. Jesteśmy przekonani, że i tym razem będzie podobnie. Z góry dziękujemy.