Jaki dramat spotkał tę kotkę, zanim zaleziono ją na trawniku pośrodku ulicy? Czy została wyrzucona? Porzucona? Animalsi nie mają wątpliwości, że miała opiekuna. Świadczy o tym chociażby obroża przeciw insektom, którą miała na sobie.
W kocim szpitalu trwa teraz walka o życie zwierzaka. Potrzebne wsparcie na jej leczenie!
-To biedaczysko zostało znalezione na środku trawnika, pomiędzy dwoma pasami Szosy Lubickiej w Toruniu, jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Toruniu - podkreśla Dominika Płuza, wolontariuszka w Fundacji KOT.
Kotka ma obrożę przeciwpchelną, więc na 99 procent była kotem wychodzącym. - Szkoda zwierzaka, bo mając dom i opiekuna, miała kogoś, kto mógł zapobiec temu całemu nieszczęściu - dodaje wolontariuszka.
Kotka od kilku dni walczy o życie i zdrowie, jest w klinice w szpitaliku. Animalsi bardzo dziękują tutaj ekipie Vet-Med Toruń za opiekę. Kotka dostaje codziennie całą garść leków i kroplówki, była dogrzewana i karmiona, bo przez pierwsze dni nawet nie próbowała jeść samodzielnie.
Przed kotką jest teraz długa droga do powrotu do zdrowia. Fundacja KOT serdecznie prosi o wsparcie i z góry dziękuje za każdą złotówkę! Potrzebne są pieniądze na diagnostykę i leczenie.
Zbiórka znajduje się na stronie internetowej www.ratujemyzwierzaki.pl i nosi nazwę "Wycieńczona kotka". Link do zbiorki TUTAJDarowizny na leczenie i kastracje bezdomniaków można przekazać bezpośrednio na konto:
- Fundacja KOT 07 1090 1506 0000 0001 0369 0336
- PayPal: [email protected]
- BLIK: 698 175 160
Fundacja KOT z Torunia ratuje bezdomne koty od blisko 20 lat
Fundacja KOT z Torunia od 2005 roku, a więc już blisko od dwudziestu lat, otacza opieką najbardziej potrzebujące pomocy mruczki. Ratuje, leczy i rehabilituje koty po wypadkach, niechciane i schorowane, a także sterylizuje bezdomne koty bytujące na wolności, by ograniczyć ich populację[b]. Poza tym szuka dla nich nowych, dobrych domów - w całej Polsce.
Fundacja KOT działa przede wszystkim na terenie Torunia i gmin ościennych, od kilku lat pomaga też bezdomniakom z Włocławka i jego okolic.
-Tylko w 2023 do naszego kociego szpitalika przyjęliśmy na leczenie 154 mruczących pacjentów, a domy znaleźliśmy dla 59 podopiecznych. W ciągu roku udało nam się wykastrować ponad pół tysiąca kotów - wylicza Dominika Płuza. - Na bieżąco w mediach społecznościowych staramy się relacjonować historie naszych kotów, apelując o pomoc.
WAŻNE. Jak można pomóc kotom i Fundacji? Naprawdę na wiele sposobów!
- Fundacja KOT fundusze na swoje działania pozyskuje głównie z darowizn od osób prywatnych.
- Fundacja KOT od roku 2008 ma status Organizacji Pożytku Publicznego i można przekazać 1,5 proc. podatku dla jej podopiecznych: KRS 0000230788. To między innymi dzięki tym wpływom możliwe jest prowadzenie szpitala dla kotów.
- Organizację można też wspierać darowiznami. Nawet te najdrobniejsze kwoty są cenne dla bezdomniaków, liczy się dosłownie każda złotówka. Darowizny można przekazać bezpośrednio na konto: Fundacja KOT 07 1090 1506 0000 0001 0369 0336 z tytułem „Darowizna na cele statutowe”, ale i na inne sposoby.
- Można też kota adoptować wirtualnie lub pomóc dorzucając grosik do celowych zbiórek internetowych. Można również wziąć udział w akcji "Zaproś kota na obiad!" Wszystkie szczegóły zainteresowani znajdą na stronie internetowej www.funadcjakot.pl.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
