Parafianin ze Żnina: - Ksiądz Stanisław Talaczyński to nie jest proboszcz kanapowy!

Żninianie sprawili kanonikowi godne pożegnanie. Najpierw jednak tłumnie zgromadzili się na ostatniej, odprawionej przez ks. Stanisława, niedzielnej mszy świętej.
Słowa podziękowania, podsumowujące działalność proboszcza w latach 2001-2016, wygłosił Franciszek Szafrański, emerytowany dyrektor sąsiedniego "ekonomika", prezes żnińskiego Koła Światowego Związku Żołnierzy AK.
- Kończy się posługa kapłańska księdza, który przez 15 lat ogromnej pracy zamienił świątynię w prawdziwą perełkę, a nas pięknymi nabożeństwami prowadził do Boga. Trudno wymienić wszystkie dzieła, które tu zostały dokonane. Ale wielu z nas pamięta, jak wyglądała ta świątynia 15 lat temu, a jak wygląda dziś. Nowe ołtarze, klęcznik z relikwiami św. Jana Pawła II. Możemy być dumni, że jesteśmy spadkobiercami tak pięknej tradycji - wielokrotnie to ksiądz podkreślał, przywołując historię tego miejsca.
- Mamy tu ołtarz rodziny, małżeństwa. W tych trudnych czasach, gdy rodzina przeżywa kryzys, nie mógł ksiądz nadać lepszej nazwy, znaczenia temu miejscu. Te spotkania par małżeńskich, przyrzeczenia, błogosławieństwa relikwiarzem, to piękna sprawa. Myślę, że kiedyś to miejsce stanie się takim małym, żnińskim sanktuarium rodziny i małżeństwa. Mam też nadzieję, że następcy będą kontynuować to dzieło.
- Spójrzmy też po bokach - mówił Franciszek Szafrański do zebranych w kościele. - Balkony - pamiętamy, jak wyglądały kiedyś, pokryte farbą olejną. Pod troskliwą dłonią artysty nabrały pięknego wyglądu. Wreszcie piękny krzyż z Panem Jezusem sponiewieranym, który znalazł się w zakamarkach muzeum gnieźnieńskiego - także dzięki staraniom naszego proboszcza.
- Kłaniamy Ci się proboszczu czapką do ziemi, tak po polsku. Bo tyle dla nas zrobiłeś. Odchodzisz do sąsiedniej parafii, która za patrona ma św. Maksymiliana Marię Kolbego. Ten święty nieprzypadkowo upatrzył sobie naszego proboszcza. Bo to nie proboszcz kanapowy, tylko taki, który działa, i będzie tam, w Barcinie, rozszerzał kult św. Maksymiliana. Jest potrzeba, proboszczu, żebyś tam działał, rozpowszechniając kult tego męczennika.
Ks. Talaczyński wiele razy otrzymywał tego dnia szczere, gorące brawa. Także wówczas, gdy dziękowali mu za posługę burmistrz Żnina Robert Luchowski oraz przewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Koziełek. Ks. Stanisław otrzymał od gminy m.in. rzeźbę wędrowca dłuta Eugeniusza Izdebskiego.
Na pamiątkę od swoich parafian dostał z kolei m.in. piękną makietę kościoła pw. NMP Królowej Polski (wykonaną przez bydgoską firmę w technologii 3D) oraz fotoksiążkę relacjonującą przebieg działalności w Żninie (wykonaną przez firmę KRD Rajmunda Karolaka).
Szczera wdzięczność popłynęła od wielu, a wśród nich także od członków żnińskiego chóru Moniuszko oraz przedstawicieli Bractwa Strzeleckiego w Żninie.
Stanisław Talaczyński powiedział na koniec: - Wiele się udało zrobić, ale ksiądz bez ludzi, nawet w najpiękniejszym kościele, jest niespełniony. Jak nie ma tych, którzy będą się angażowali, ta praca jest bezowocna. Dlatego dziękuję wszystkim, że tyle rzeczy mogliśmy zrobić, przeżyć.
- Lubię oglądać program TV "Między ziemią a niebem". Ludzie tam piszą, dzwonią, pytają, dlaczego są przenosiny. I jeden ksiądz powiedział: to dobrze, bo to człowieka napędza, mobilizuje do dalszego, nowego działania.
- Wy tu zostajecie. Teraz pokażcie, że to, co wspólnie zrobiliśmy, miało sens. Wy macie być tymi, którzy poniosą to dalej, przekażą następnym pokoleniom. Jeśli to zniszczymy, na nic był nasz wysiłek. Zobowiązuję was, aby to, co tu wspólnie zrobiliśmy, aby to trwało.
W roku 2008 ks. Stanisław Talaczyński otrzymał złotą odznakę "Za opiekę nad zabytkami" nadaną przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Otrzymał też nagrodę "Modernizacja Roku 2009" - za restaurację kościoła parafialnego. Wyróżnienie wręczono 26 sierpnia 2010 roku na Zamku Królewskim w Warszawie.
Remont generalny kościoła i restauracja wnętrza kościoła w latach 2001-2011, prowadzone były pod kierunkiem konserwatora dra Solidy Lim z Torunia.

Informacje z naszego regionu także na