Zobacz wideo. Malownicze miejsca nad Wisłą w Toruniu i okolicach
Zablokowany most w Toruniu
We wtorek, 5 października, tuż po godz. 8:00 do naszej redakcji dotarł mail od Czytelniczki. - Właśnie dojechałam do pracy. Pół godziny później niż zamierzałam z powodu całkowitej blokady mostu - pisze pani Agnieszka. Chwilę po godzinie 7, w największym szczycie komunikacyjnym, ruch na starym moście drogowym w Toruniu został całkowicie wstrzymany. Powód? Rozładunek elementów związanych z remontem.
Polecamy
- Bez wcześniejszego uprzedzenia użytkowników most zamknięty był przez około 20 minut, co spowodowało gigantyczne korki - relacjonuje nasza Czytelniczka.
Dodaje, że takie poranne rozładunki to codzienność, jednak nigdy nie trwały tak długo i nie blokowały ruchu w obu kierunkach. - Uważam, że taki stan rzeczy nie powinien mieć miejsca w mieście, gdzie jedyną alternatywą jest tylko most. im. Zawackiej i przede wszystkim nie o godzinie 7 rano, w godzinach szczytu - kończy swoją wiadomość nasza Czytelniczka.
Niezwłocznie zwróciliśmy się do Miejskiego Zarządu Dróg z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy. - Potwierdzam, że taka sytuacja miała miejsce. To był nieprzemyślany ruch - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko. Okazało się, że sprawa była na tyle poważna, że trzech zniecierpliwionych kierowców zadzwoniło do MZD.
- Wówczas my niezwłocznie skontaktowaliśmy się z wykonawcą, który został zobligowany do tego, by taka sytuacja się nie powtórzyła - mówi rzeczniczka.
Zarówno MZD, jak i wykonawca, bardzo przepraszają wszystkich, którzy musieli stać w korku i zapewniają, że więcej do takiego stanu rzeczy nie dopuszczą. Przypomnijmy, że do zakończenia remontu pozostały mniej niż dwa miesiące.
Paraliż na nowym moście w Toruniu. Dwa zdarzenia jednego dnia
Niestety, to nie jedyny paraliż komunikacyjny, do jakiego doszło w ostatnim czasie w Toruniu. 28 września na środku mostu im. gen. Zawackiej doszło do zderzenia pięciu pojazdów. Wypadek również miał miejsce w godzinach szczytu, tuż przed 15. Ruch odbywał się tylko jednym pasem, co spowodowało potężne zatory i to w różnych częściach miasta. Na ulicy Lubickiej korek sięgał aż do mostu kolejowego! Korkował się także most im. Józefa Piłsudskiego i drogi dojazdowe, bo część mieszkańców, słysząc o paraliżu na nowej przeprawie, decydowała się na zmianę trasy. - Chciałam dostać się na Podgórz. W korku na stary most stanęłam już na Szosie Chełmińskiej - żali się pani Iwona, która codziennie przemieszcza się między lewobrzeżem a prawobrzeżem.
O szczegółach zdarzenia mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska.
- Toyota stanęła na światłach awaryjnych i wówczas uderzyła w nią mazda. Jadący za mazdą jeep, chcąc uniknąć zderzenia z tymi dwoma samochodami, skręcił w lewo i zderzył się z jadącym volkswagenem. Wówczas volkswagen odbił się, uderzając w mazdę i toyotę. W zdarzeniu uczestniczył jeszcze jeden volkswagen - wyjaśnia podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Jedna z kobiet trafiła do szpitala. Na szczęście po wykonaniu badań mogła opuścić lecznicę. Jej życiu i zdrowiu nic nie zagrażało.
Tego samego dnia, również na moście im. gen. Zawackiej, doszło do kolizji. Chwilę po zdarzeniu z udziałem pięciu aut, na zjeździe z przeprawy w kierunku ul. Łódzkiej zderzyły się dwa kolejne auta. Mercedes vito najechał na citroena. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
