https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Park Kochanowskiego pięknieje. Tylko dlaczego to trwa tak długo? [wideo]

Joanna Pluta
Alejki wbrew temu, czego obawiali się mieszkańcy miasta, będą wystarczająco szerokie - na 2,6 metra
Alejki wbrew temu, czego obawiali się mieszkańcy miasta, będą wystarczająco szerokie - na 2,6 metra Jarosław Pruss
Wczoraj zwiedziliśmy remontowany park Kochanowskiego. Zobaczyliśmy jak wygląda w tej chwili
Alejki wbrew temu, czego obawiali się mieszkańcy miasta, będą wystarczająco szerokie - na 2,6 metra
Alejki wbrew temu, czego obawiali się mieszkańcy miasta, będą wystarczająco szerokie - na 2,6 metra Jarosław Pruss

Alejki wbrew temu, czego obawiali się mieszkańcy miasta, będą wystarczająco szerokie - na 2,6 metra
(fot. Jarosław Pruss)

Nie kończą się Państwa pytania na temat rewitalizacji jednego z ulubionych parków bydgoszczan. Zaskakuje fakt, że ten ma być otwarty dla mieszkańców dopiero pod koniec października. Jego remont trwa od sierpnia ubiegłego roku. - Czy oni tam sadzą złote drzewa? - pyta jedna z naszych Czytelniczek. - Mieszkam blisko, mam małe dzieci i jak pomyślę, że latem nie będę mogła iść z nimi do parku, to nie potrafię się nie denerwować.

Wczoraj dostaliśmy się na teren parku, oprowadzili nas po nim kierownik budowy Andrzej Grodzicki i Bogdan Tyborski z wydziału inwestycji urzędu miasta. Na pytanie, dlaczego prace tak długo muszą trwać Tyborski właściwie nie odpowiada: - Roboty idą zgodnie z harmonogramem, a nawet szybciej. Jak stanowi umowa prace mają się skończyć do końca października.

Czytaj: Co dalej z parkiem Kochanowskiego? Kiedy skończy się remont?

- Moim zdaniem umowa jest źle skonstruowana - mówi nasza Czytelniczka. - Nie rozumiem, dlaczego jako końcowy termin przyjęto koniec października. To skandal, żeby park nie był gotowy do lata. Czy tam w ogóle ktoś coś robi?

Z tego, co mówi kierownik dziennie przy remoncie pracuje 30 osób. Rzeczywiście, po parku kręci się ich sporo. Co zostało już wykonane? - Wszystkie nawierzchnie - odpowiada Grodzicki. - Oprócz nawierzchni HanseGrand (wykonanej z biologicznie czynnych materiałów - przyp. red.), która jest delikatna i zostanie nałożona na końcu. Oprócz tego mamy już około 90 proc. planowanych nasadzeń i elementy małej architektury.

Co zatem jest jeszcze do zrobienia? - Założenie monitoringu - w parku będzie pięć takich punktów. Poza tym wykonanie, dostarczenie i zamocowanie wyposażenia placu zabaw, który zmieni się nie do poznania - będzie więcej sprzętów, a plac zostanie podzielony na ten dla małych dzieci i nieco starszych. Oprócz tego pojawi się też muzyczny plac z instrumentami. Poza tym trzeba będzie nasadzić trawy, oczyścić pomniki, położyć nawierzchnię, o której wcześniej mówiliśmy. Będą też nowe latarnie, a Łuczniczka zyska podświetlenie od dołu.

Pytali nas Państwo, czy alejki w parku nie będą zbyt wąskie. - Nie będą. Ich szerokość to 2,60 m - mówi Grodzicki. - Zatem nie ma obawy, będą wystarczająco szerokie. Te, które są w tej chwili węższe, zostaną dopełnione nawierzchnią typu Hanse.

Zostaje jeszcze jedna rzecz, czyli rzeźba w starym drzewie, która niedawno zniknęła z parku - została ścięta. Co z nią? - Rzeźba zaczęła od dołu próchnieć. Aby nie spróchniała do końca, albo co gorsza nie przewróciła się została zabrana do konserwacji - mówi Marta Stachowiak, rzecznik ratusza. - Wróci do parku w czerwcu i zostanie przytwierdzona do podłoża.

Cały czas nie wiadomo jednakco z szaletami w parku - czy będą odnowione. Wygląda zatem na to, że prac wcale nie zostało dużo. - Dlatego prawdopodobnie park zostanie oddany do użytku wcześniej - mówi Tyborski. - Ale o konkretnym terminie trudno jeszcze mówić.
- Mamy więc prawo wymagać, że w parku pojawią się cuda - mówi Czytelniczka. - Jeśli nie, będziemy bardzo rozczarowani. To nieporozumienie, żeby remont parku trwał 14 miesięcy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
ZITowiec

Za darmo mają ludzie robić? Jak im nikt nie płaci to sobie poszli.

J
Jan

Co rano stoję na przystanku obok tego parku, od kilku tygodni właściwie nic się tam nie dzieje, nic się nie zmienia, robotników nie widziałem tam od ładnych paru dni, a wcześniej gdy było ich widać to w najlepszym razie kilku. Nie wiem kto zawalił sprawę ale zamknąć park na całe lato to jest jakieś nieporozumienie. A ścieżki są zdecydowanie węższe niż były poprzednie asfaltowe chodniki, szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jak mieliby się minąć rowerzyści jadący z naprzeciwka.

P
PiotrekzPiotorwskiego

Kiedy miasto zabierze się za Park Witosa?? CENTRUM MIASTA! koło dworca PKS!! jedyne co przez rok zrobiło miasto, to wymalowali na beżowo rozwalającą się fontannę i ją w końcu uruchomili (ciekawe na jak długo...bo w zeszłm roku działała chyba z 10 dni...)

 

Park WYMAGA:

1) wymiany/remontu nawierzchni ulicze (bo poza jedną centralną reszta to asfalt pamiętający króla...

2) zmiany oświetlenia

3) wyprowadzenia ruchu rowerowego na boczną alejkę (wariaci zap...... przez bawiące się dzieci i osoby spacerujące)

4) umocowania PORZĄDNEGO ławek

5) monitoringu

 

no i oczywiście remontu Muszli Koncertowej i włączenia jej do funkcjonowania!

 

Mieszkańcy (nie tylko z okalających ulic) CZEKAJĄ CAŁY CZAS!!!!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska