https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Park na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu odzyskuje blask

Katarzyna Fus
W parku na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu za unijne pieniądze wkrótce ma powstać m.in. pole golfowe
W parku na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu za unijne pieniądze wkrótce ma powstać m.in. pole golfowe KAF
W tym roku zakończy się drugi etap modernizacji rekreacyjnego terenu na Bydgoskim Przedmieściu. Zabytkowy park odzyskuje blask. Ale to nie koniec pomysłów na ożywienie tego miejsca.

Mieszkańcy nie kryją zadowolenia z pierwszych wykonanych prac. - Super place zabaw, wreszcie dzieciaki mają co tutaj robić - przyznaje Mariola Szymańska, mama dwóch synów.

Przypomnijmy, że to właśnie torunianie są autorami wielu pomysłów, które wybrane zostały do rewitalizacji w trakcie konsultacji społecznych. W parku już ułożono media i toalety. Wybudowano nowy plac zabaw, boiska, w remoncie jest fontanna. Pojawią się kolejne ławeczki i stoły do gry w szachy. W tym roku rewitalizacji ciąg dalszy. Odnawiane będą alejki parkowe, chodniki oraz ścieżka rowerowa przebiegająca w bezpośrednim sąsiedztwie Martówki. Zmodernizowany zostanie także tor saneczkowy i miejsca parkingowe. Wszystko ma być gotowe do czerwca, a całość kosztować będzie 4,5 mln zł.

Czytaj także: Rozpoczęła się rewitalizacja parku na Bydgoskim Przedmieściu

Na inwestycje udało się pozyskać 2 mln zł z unijnych pieniędzy i właśnie z dotacjami wiąże nadzieję wydział środowiska i zieleni. - Przygotowujemy się do składania wniosku w nowej perspektywie unijnej - mówi Szczepan Burak, szef wydziału. - Bez tych środków ciężko byłoby zrealizować pomysły torunian. A trzeba jeszcze dokończyć remont alejek, przygotować pole do minigolfa, postawić altanki czy wyremontować schody do Martówki. Także utrzymanie zieleni kosztuje.

Część zadań uda się wykonać dzięki pieniądzom z funduszu środowiska. 70 tys. zł przeznaczymy na rekultywację zieleni nad Martówką. Za te pieniądze miasto chce powiększyć tereny rekreacyjne, a także posadzić nowe drzewa.

Rewitalizacja zabytkowego parku to także odnowa mostku, który zniszczyła ostatnia powódź. Przeprawa tym razem ma być wykonana z metalu. W budżecie są zapisane pieniądze na ten cel. - Przetarg na jego wykonanie lada chwila powinien zostać ogłoszony - zapewnia Burak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rychu na warcie
W dniu 29.05.2016 o 08:12, rozczarowana napisał:

Odwiedziłam park po latach. Urok pozostał, bo to ciągle park. Ale po stawie pływały niegdyś łabędzie - teraz snują się kaczki. Zapach wody w stawach odpycha. Królują ordynarne w swej estetyce, hałaśliwe place zabaw. Amfiteatr to miejsce hucznych, głośnych hulanek niewrażliwej na przyrodę młodzieży. Dlaczego w miejscu parkowej ciszy i spokoju zezwala się na wjazd motorów, których właściciele bez żenady wystawiają  w amfiteatrze głośniki i puszczają głośną muzykę?  A trawa nieskoszona. Kiedyś chodziło się do parku, żeby posłuchać śpiewu ptaków i dać odpoczynek oczom. A teraz? Żeby popatrzeć na upadek naszego społeczeństwa, którym rządzi motłoch.

 

Przykra sprawa ale "szczęśliwy" mieszkańcy już 4 kadencję wybierają tow. gospodarza dla którego najważniejsza ilość betonu w mieście i zapewnienie sobie i rodzince dobrych posadek ??

r
rozczarowana

Odwiedziłam park po latach. Urok pozostał, bo to ciągle park. Ale po stawie pływały niegdyś łabędzie - teraz snują się kaczki. Zapach wody w stawach odpycha. Królują ordynarne w swej estetyce, hałaśliwe place zabaw. Amfiteatr to miejsce hucznych, głośnych hulanek niewrażliwej na przyrodę młodzieży. Dlaczego w miejscu parkowej ciszy i spokoju zezwala się na wjazd motorów, których właściciele bez żenady wystawiają  w amfiteatrze głośniki i puszczają głośną muzykę?  A trawa nieskoszona. Kiedyś chodziło się do parku, żeby posłuchać śpiewu ptaków i dać odpoczynek oczom. A teraz? Żeby popatrzeć na upadek naszego społeczeństwa, którym rządzi motłoch.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska