https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Partie biedują, miliony fruwają

Jacek Deptuła
Jacek Deptuła, autor komentarza
Jacek Deptuła, autor komentarza archiwum
Ze wzruszeniem słucham, że Platforma już za parę dni będzie miała projekt odcięcia polskich partii od budżetowej krowy.

Za nasze pieniądze działacze PO nie kupią już eleganckich garniturów Kleina ani modnych butów Prady. Młodzi platformersi będą musieli zrezygnować ze śledzików po japońsku, a starsi z cygar. Jednak oburzenie PiS na te wydatki jest tyleż fałszywe, co okropnie naciągane. Partia prezesa Kaczyńskiego poszła bowiem w hurtowe wydatki, a nie detaliczną drobnicę, jak PO.

Czytaj: Rachunek za obiecanki

Za ponad milion złotych rocznie chroni prezesa, choć może jest to w pewien sposób uzasadnione. Ludzkie życie - a szczególnie to - jest bezcenne.

Natomiast bardzo mi szkoda ponad pół miliona naszych złotych, które PiS przekazało byłemu prezesowi SKOK Grzegorzowi Biereckiemu na jego senacką kampanię wyborczą. Jakaś dobra dusza założyła z tej okazji pismo "Monitor Tygodnia" i reklamowała w nim Biereckiego inkasując za usługę pół miliona złotych. Po zwycięskich dla Biereckiego wyborach "Monitor" oczywiście zniknął niczym poranna mgła. Nie czepiałbym się aż tak tych pieniędzy, gdyby nie fakt, że ów senator jest jednym z najbogatszych polskich parlamentarzystów. Jego oszczędności - jak wynika z oświadczenia majątkowego - to 6,5 mln złotych, 2,3 mln euro, 190 tys. funtów i 87 tys. dolarów. A roczny dochód pana spółdzielcy to 4,5 mln zł. Wniosek z tego można wyciągnąć tylko jeden: wszystkie polskie partie są po jednych pieniądzach. Najczęściej naszych.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska