Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażer nie miał biletu i dotkliwie pobił dwóch pracowników "Renomy"

Mateusz Mazur
Pochwalił się tym, że pobił... kontrolerów "Renomy". Użył gazu pieprzowego
Pochwalił się tym, że pobił... kontrolerów "Renomy". Użył gazu pieprzowego youtube
Do kolejnej kontrowersyjnej sytuacji z udziałem kontrolerów i pasażera doszło kilkanaście dni temu w Bydgoszczy. Jednak tym razem, to pracownicy "Renomy" czują się pokrzywdzeni.

Do zdarzenia doszło w czwartek 16 kwietnia około godziny 20 w tramwaju linii nr 6, jadącym ulicą Gdańską. Jeden z kontrolerów podszedł do młodego mężczyzny i poprosił o okazanie biletu. Ten jednak przyznał, że go nie posiada i odmówił wylegitymowania się. Kontrolerzy poinformowali młodego mężczyznę, że nie może wysiąść z tramwaju i wezwany zostanie patrol policji. Jeden z nich chwycił dłonią za poręcz uniemożliwiając wyjście pasażerowi. Wówczas zaczęła się szarpanina.

Czytaj: Kontrowersyjna kontrola biletów w Bydgoszczy. Internauci oburzeni zachowaniem "kanarów" [wideo]

Młody mężczyzna zaatakował obu pracowników "Renomy" uderzając ich pięścią w twarz. Później wpychał jednemu z nich kciuk w oczy i użył gazu pieprzowego. Poturbowani kontrolerzy mieli wysiąść na przystanku Gdańska - Chodkiewicza. Młody pasażer początkowo się od nich oddalił, ale po chwili wrócił, użył kilku niecenzuralnych słów w ich kierunku, po czym kopnął jednego w plecy. Dopiero po tym postanowił zostawić kontrolerów w spokoju.

Jeszcze tego samego dnia pasażer tramwaju opublikował swoją wersję wydarzeń na Facebook'u, na profilu "Kanary Bydgoszcz". - (...) pamiętajcie za każdym razem gdy was spotkam będę was napier... za brak szacunku do drugiego człowieka - napisał mężczyzna na portalu społecznościowym. Wpis po kilkunastu godzinach został usunięty.

Jak udało nam się ustalić po bójce jeden z kontrolerów ma złamany nos z przemieszczeniem i podbite oko. Drugi ma naciągnięty kciuk i uszkodzone oko. Obaj przebywają na zwolnieniu lekarskim.
Jak podaje "Renoma", z takim zachowaniem pasażerów kontrolerzy spotykają się bardzo często.
- Podobna sytuacja miała miejsce w listopadzie 2013 roku. Incydenty z wypchnięciem z pojazdu na przystanku lub poszarpaniem kontrolera są praktycznie codziennie. Wyzwiska to również codzienność - przekonuje adw. Łukasz Syldatk, pełnomocnik firmy, która zatrudnia "inspektorów" w Bydgoszczy.

Teraz winowajcę napaści szuka policja.- Kontrolerzy zostali już przesłuchani. Policjanci starają się ustalić sprawcę - informuje podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.

- Nagrania z monitoringu miejskiego zostały zabezpieczone. Również wpisy na portalu, nawet te usunięte mogą nam pomóc w ustaleniu podejrzanego - dodaje podkom. Słomski.

Młody mężczyzna może odpowiedzieć za uszkodzenie ciała. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Młody mężczyzna miał zaatakować dwóch pracowników "Renomy". Według relacji uderzył ich pięścią w twarz, wpychał jednemu z nich kciuk w oczy i użył gazu pieprzowego. #Bydgoszcz

Posted by Gazeta Pomorska on 27 kwietnia 2015

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska