We wtorek Mariusz Bogdański ze Świecia jechał do pracy w Nowem autobusem PKS. Wybiła godzina 10, gdy wjechali do Bzowa w gminie Warlubie (na drodze krajowej Świecie - Gdańsk). Wtem autobus zaczął niebezpiecznie zjeżdżać w prawo.
- Zamarłem, bo jechaliśmy wprost na ciężarówkę - opowiada pan Bogdański.
Co w tej sytuacji zrobił Mariusz Bogdański? O jego bohaterskiej akcji przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej". Zapraszamy do kiosków i do zakupu e-wydania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Chotecka i Pazura wymodlili sobie dziecko. Dali córce specjalne imię
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA
- Karolina Gilon wdzięczy się do Edwarda Miszczaka. Boi się, że straci pracę
- Katarzyna Figura rzadko widuje się z córkami, ale jest z tego bardzo dumna