- Moja żona od kilku dni marznie rano w autobusach linii nr 16, bo kierowcy nie zawsze włączają ogrzewanie - denerwuje się Wojciech, mieszkaniec z Piask. - Czy w autobusach nie może być cieplej?!
Przedstawiciele MZK tłumaczą, że ogrzewanie jest włączane, ale na temperaturę wewnątrz pojazdów wpływ ma wiele czynników.
- Każdy kierowca już wyjeżdżając z zajezdni ma obowiązek włączenia ogrzewania w autobusie. Jest to codziennie kontrolowane przez pracowników nadzorujących kierowców - tłumaczy Włodzimierz Tesz, rzecznik prasowy MZK. - Niestety ogrzewanie autobusów, zwłaszcza starszych typów, nie jest tak sprawne jak w nowszych. Ale nawet w tych najnowszych, grzejniki nie ogrzeją dobrze autobusu, gdy w godzinach rannych temperatury spadają do 10 stopni Celsjusza poniżej zera.
Ponadto ogrzanie dużego wnętrza wymaga czasu, a obowiązujące przepisy zabraniają w trakcie postoju na pętli autobusowej pozostawienia włączonego silnika na dłużej niż minutę. Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki zdarza się, że temperatura w autobusie będzie co prawda trochę wyższa niż panująca na zewnątrz, ale nie przekroczy 0 stopni.