Pasażerowie z gminy Grudziądz i Rogóźno nie zostaną na lodzie

Włodarze Grudziądza i gminy Grudziądz już się dogadali. W najbliższym czasie chcą zawrzeć pisemne porozumienie w sprawie przewozów.

Na ten ruch zgodzić się jeszcze muszą radni obu samorządów. Nic jednak nie wskazuje na to, aby zablokowali ugodę. Jej najważniejszy punkt mówi, że gmina Grudziądz więcej dopłaci do przewozów. - Rocznie będzie to 550 tysięcy złotych - mówi Wojciech Kruczkowski, który w wiejskim samorządzie odpowiada m.in. za komunikację.

W bieżącym roku gmina ta dopłaci tylko 360 tysięcy zł.

Negocjacje w sprawie organizacji przewozów na terenie gminy toczyły się od kilku miesięcy. Początkowo urzędnicy Ratusza zażądali od wójta 700 tys. zł.

Ten jednak powiedział: za dużo. I chcąc się ubezpieczyć na wypadek fiaska negocjacji, podał do publicznej wiadomości, że gmina ma zamiar ogłosić przetarg na wożenie pasażerów. Sprawę opisała "Pomorska".

Przeczytaj także: Miasto kontra gmina Grudziądz. W sprawie autobusów

Negocjacje zmierzają w dobrym kierunku

Mimo wynegocjowanego porozumienia, pracownicy gminy nieoficjalnie mówią, że lepszym i tańszym rozwiązaniem byłoby jednak ogłoszenie przetargu.

Nowa ugoda z miastem zakłada, że gmina będzie miała m.in. większy wpływ na rozkłady jazdy. Poza tym miasto ma wziąć na siebie ustawianie znaków przystankowych, tablic i rozkładów. Gmina z kolei będzie odpowiadać za konserwację wiat oraz czyszczenie i odśnieżanie przystanków.

Z włodarzami Grudziądza dogadał się już również Henryk Szpringiel, wójt gminy Rogóźno. - Porozumienie jest przygotowane - mówi.

Do ustalenia została już "tylko"... kwestia pieniędzy. W tym roku gmina Rogóźno dopłaci do przewozów 60 tysięcy złotych. - Miasto zaproponowało, aby w przyszłym roku ta kwota wyniosła około 192 tys. zł. Nie mogliśmy się na to zgodzić, bo taka suma stanowi 2 proc. naszego budżetu - tłumaczy wójt.

I dodaje, że negocjacje dotyczące ostatecznej wysokości dopłaty w 2013 roku zmierzają w dobrym kierunku.