https://pomorska.pl
reklama

Pasztet po godzinach

Maciej Ciemny
Pracownicy Zakładów Mięsnych "Nove” narzekają, że w wakacje muszą pracować zbyt długo
Pracownicy Zakładów Mięsnych "Nove” narzekają, że w wakacje muszą pracować zbyt długo Fot. Andrzej Bartniak
Czy Zakłady Mięsne "Nove"; wykorzystują pracowników? Są takie sygnały. Dotąd nie potwierdzone.

- Dwanaście lub dziesięć godzin zamiast ośmiu to więcej niż umawialiśmy się z firmą. Nie chcemy spędzać w pracy całych dni, zwłaszcza w wakacje - mówi pracownik Zakładów Mięsnych "Nove". - Wypadałoby chociaż wyjaśnić nam, dlaczego tak się dzieje? Nie ma ludzi do pracy czy o co chodzi? I jak długo to potrwa?
Pani Małgosia, była pracownica Zakładów Mięsnych "Nove": - Byłam tam zatrudniona w zeszłym roku. Miałam umowę na osiem godzin dziennie, przez pięć dni w tygodniu. Jednak musiałam zostawać dłużej (średnio o dwie godziny) przez całe lato, gdy ludzie naprawdę mają inne marzenia niż spędzanie całego dnia przy maszynie. Przychodził zmianowy i mówił, że nie wyrobiliśmy normy, dlatego trzeba zostać dłużej. Nikt nie protestował. Każdy bał się utraty pracy. Nie wytrzymałam presji psychicznej i odeszłam.
Rozmawialiśmy też z synem kobiety, która przepracowała w tych zakładach około trzydziestu lat. Obecnie jest na emeryturze: - Mama czasem zostawała dłużej w pracy, ale nigdy na to nie narzekała. Po prostu chciała wykonać normę i poświęcała ze swojego czasu te dwie godziny, za które miała płacone dodatkowo. Nie bała się utraty pracy, nikt nie stosował takich gróźb i z tego, co pamięta, nikogo to nie spotkało.

To brednie

O wypowiedź poprosiliśmy Piotra Kissela, dyrektora produkcji Zakładów Mięsnych "Nove": - Nikogo nie zatrzymujemy dłużej w pracy. Wręcz przeciwnie. Puszczamy ludzi szybciej do domu - odpiera zarzuty pracowników. - Nie jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim zatrudnionym czterdziestu godzin pracy tygodniowo, bo przez kryzys na rynku spadła nam produkcja. Po prostu, brakuje dla nich zajęcia. To jakieś brednie, że zmuszamy do brania nadgodzin. Trzy tygodnie temu mieliśmy kontrolę z Państwowego Inspektoratu Pracy. Nie wykazała żadnych nieprawidłowości.

Nie było kontroli

Beata Gołębiewska, zastępca inspektora okręgowego, z Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy: - W tym roku w Zakładach Mięsnych "Nove" nie było żadnej kontroli. Ani z naszego oddziału, ani z Grudziądza.
Sprawa zainteresowała panią Gołębiewską. - Problem zmuszania ludzi do godzin nadliczbowych jest duży. Płaci się im za to, kupując ich milczenie. Mamy w związku z tym dużo pracy - przyznała.

Wybrane dla Ciebie

Kolizja w Bydgoszczy z uczestnikiem zlotu miłośników motocykli Harley-Davidson

Kolizja w Bydgoszczy z uczestnikiem zlotu miłośników motocykli Harley-Davidson

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska