https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paul Deans, rzeźbiarz z Nowej Zelandii idzie śladami ojca, jeńca wojennego [zdjęcia]

Maryla Rzeszut
Paul Deans - syn Austena Deansa, jeńca wojennego, którego zawierucha wojenna rzuciła z Nowej Zelandii do Griudziądza. O istnieniu tego miasta kiedyś nawet nie wiedział...
Paul Deans - syn Austena Deansa, jeńca wojennego, którego zawierucha wojenna rzuciła z Nowej Zelandii do Griudziądza. O istnieniu tego miasta kiedyś nawet nie wiedział... Maryla Rzeszut
Nowozelandczyk przyjechał do Polski, taki "świat" drogi, by pójść śladami ojca, Austena Deansa, malarza, więzionego przez Niemców w Forcie 15. w Toruniu i obozie jenieckim w Grudziądzu. - Gdy stałem w Grudziądzu na wzgórzu, dokładnie w miejscu, z którego mój ojciec w 1943 r malował krajobraz, byłem poruszony. Obudziły się emocje - wyznaje Paul Deans.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janka
W dniu 16.09.2014 o 18:42, Hanka napisał:

Oby nigdy więcej wojna światowa nie przeganiała ludzi gdzieś na koniec świata , ten Austen mógł normalnie żyć, cieszyć się sztuką być sławnym malarzem  a wojna mu zabrała kawał życia   

Żył lepiej na obczyźnie niż w Ojczyźnie.

k
ksiegowa
W dniu 18.09.2014 o 10:30, Anka napisał:

To prawda przyjeżdżają ludzie z różnych krańców świata i w tym centrum przed muzeum za ciekawie nie jest , kiedy wreszcie ten parking ohydny tam zlikwiduja i trawnik dizadowski, tu powinny być rabaty, fontanny, rzeźby dekoracyjne i tp jak na starówc emiasta z taką historią jak Grudziądza. Muzeum dba o swoje obiekty ale to co obok - szok . Co robi miejski konserwator zabytków ? Nic

Niech muzealnicy w czynie społecznym, przerobią parking na rabaty.Proponuję również, żeby część Wisły za Muzeum udrożnili. Nad całoscią będzie czuwała  Anka z pracownikami PZU, bo jakby nie patrzeć, plac parkingowy jest również przed ich budynkiem.

N
Nela

NIESAMOWITA HISTORIA AUSTENA DEANSA... Jednak dzieci i wnuki chcą wiedzieć jakie losy były udziałem ich przodków , że Paulowi chciało się tyle kilometrów jechać do Grudziądza . Podziwiam

A
Anka

To prawda przyjeżdżają ludzie z różnych krańców świata i w tym centrum przed muzeum za ciekawie nie jest , kiedy wreszcie ten parking ohydny tam zlikwiduja i trawnik dizadowski, tu powinny być rabaty, fontanny, rzeźby dekoracyjne i tp jak na starówc emiasta z taką historią jak Grudziądza. Muzeum dba o swoje obiekty ale to co obok - szok . Co robi miejski konserwator zabytków ? Nic

g
gość

Piękne widoki mają turyści odwiedzający stare miasto. Czy to wchodzący przez Bramę wodną, czy zwiedzający spichrza, Opactwo i klasztor Benedyktynek czy chociażby kościół św Ducha. WIDOK NA MELINĘ NA ULICY POPRZECZNEJ. Jak ten plac przy PZU wysypany żużlem wygląda i ta kamienica z obskurną fasadą.

H
Hanka

Oby nigdy więcej wojna światowa nie przeganiała ludzi gdzieś na koniec świata , ten Austen mógł normalnie żyć, cieszyć się sztuką być sławnym malarzem  a wojna mu zabrała kawał życia   

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska