Paul Deans, rzeźbiarz z Nowej Zelandii idzie śladami ojca, jeńca wojennego [zdjęcia]
Podaj powód zgłoszenia
W dniu 16.09.2014 o 18:42, Hanka napisał:Oby nigdy więcej wojna światowa nie przeganiała ludzi gdzieś na koniec świata , ten Austen mógł normalnie żyć, cieszyć się sztuką być sławnym malarzem a wojna mu zabrała kawał życia
Żył lepiej na obczyźnie niż w Ojczyźnie.
W dniu 18.09.2014 o 10:30, Anka napisał:To prawda przyjeżdżają ludzie z różnych krańców świata i w tym centrum przed muzeum za ciekawie nie jest , kiedy wreszcie ten parking ohydny tam zlikwiduja i trawnik dizadowski, tu powinny być rabaty, fontanny, rzeźby dekoracyjne i tp jak na starówc emiasta z taką historią jak Grudziądza. Muzeum dba o swoje obiekty ale to co obok - szok . Co robi miejski konserwator zabytków ? Nic
Niech muzealnicy w czynie społecznym, przerobią parking na rabaty.Proponuję również, żeby część Wisły za Muzeum udrożnili. Nad całoscią będzie czuwała Anka z pracownikami PZU, bo jakby nie patrzeć, plac parkingowy jest również przed ich budynkiem.
NIESAMOWITA HISTORIA AUSTENA DEANSA... Jednak dzieci i wnuki chcą wiedzieć jakie losy były udziałem ich przodków , że Paulowi chciało się tyle kilometrów jechać do Grudziądza . Podziwiam
To prawda przyjeżdżają ludzie z różnych krańców świata i w tym centrum przed muzeum za ciekawie nie jest , kiedy wreszcie ten parking ohydny tam zlikwiduja i trawnik dizadowski, tu powinny być rabaty, fontanny, rzeźby dekoracyjne i tp jak na starówc emiasta z taką historią jak Grudziądza. Muzeum dba o swoje obiekty ale to co obok - szok . Co robi miejski konserwator zabytków ? Nic
Piękne widoki mają turyści odwiedzający stare miasto. Czy to wchodzący przez Bramę wodną, czy zwiedzający spichrza, Opactwo i klasztor Benedyktynek czy chociażby kościół św Ducha. WIDOK NA MELINĘ NA ULICY POPRZECZNEJ. Jak ten plac przy PZU wysypany żużlem wygląda i ta kamienica z obskurną fasadą.
Oby nigdy więcej wojna światowa nie przeganiała ludzi gdzieś na koniec świata , ten Austen mógł normalnie żyć, cieszyć się sztuką być sławnym malarzem a wojna mu zabrała kawał życia