- Jednak 9 września nie zaktualizowała oceny, czyli nie zaszły żadne zmiany - komentuje Paweł Cymcyk, analityk rynków finansowych. - To jest dobra informacja dla całej gospodarki. Dla inwestorów, ponieważ spodziewali się obniżki ratingu. Nie ucierpiał również kurs złotówki. Teraz jakby Agencja Moody's chciała nam powiedzieć: "Poczekajcie, liczymy dalej, obserwujemy wasz deficyt budżetowy. Na razie nie będziemy niczego komentować".
Projekt ustawy budżetowej przyjęty przez rząd zakłada deficyt sięgający 2,9 proc. PKB (dochodu państwa). Jednak wielu analityków prognozuje, że może on przekroczyć 3 proc.
Polak i Węgier dwa bratanki. Czy rating Polski, jak Węgier, zostanie obniżony?
Cymcyk nie jest zaskoczony stanowiskiem Moody’ s: - Zwyczajnie, potrzebuje więcej czasu na szczegółową analizę. Nadal chce przyglądać się wciąż trwającemu sporowi wokół Trybunału Konstytucyjnego i stosunkom Polski z Unią Europejską. Chodzi też o ustawy o mediach, prokuraturze czy służbie cywilnej. Agencja uznała, że od jej ostatniej decyzji, w maju, sytuacja w naszym kraju nie zmieniła się. W praktyce oznacza to, że możemy być spokojni do następnej oceny na przełomie lutego i marca przyszłego roku.
"Ocena ratingowa Polski została utrzymana na dotychczasowym (majowym) poziomie A2/P-1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej i krajowej z perspektywą negatywną" - poinformowało Ministerstwo Finansów.
Moody’ s w komunikacie sprzed pół roku wskazała dokładnie, co musiałoby się stać, aby rating został obniżony. Mowa o pogorszeniu sytuacji fiskalnej, klimatu inwestycyjnego oraz przedłużaniu się sporu wokół TK, co prowadziłoby do znaczących odpływów kapitału.
- Pogorszenie sytuacji fiskalnej nie nastąpiło, choć agencja ma obawy, że stanie się tak w przyszłości - komentuje dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - Dane resortu finansów pokazują, że nie można mówić o gwałtownym odpływie kapitału zagranicznego. Jednak spór wokół TK istotnie przedłuża się i sierpniowe ostrzeżenie od agencji było jasnym sygnałem, że spadek nakładów inwestycyjnych w pierwszym półroczu jest, jej zdaniem, efektem pogorszenia się klimatu gospodarczego.
Moody’ s to jedna z trzech największych agencji ratingowych na świecie obok Fitch i Standard&Poor’s.
P.Szałamacha: Mamy solidne fundamenty, nie możemy żyć od ratingu do ratingu (x-news/TVN):
