Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Wojciechowski: Łza się w oku kręci

Tomasz Froehlke
Tomasz Froehlke
Filip Kowalkowski
Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz) zakończył konkurs skoku o tyczce już w kwalifikacjach. Skoczył tylko 5.45 m, trzy razy próbował 5,60, ale bezskutecznie. Co się stało, nie wie były mistrz świata w Daegu.

Dla Wojciechowskiego igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro były imprezą docelową. Od wielu lat przygotowywał się tylko do niej i miał nadzieję na medal. Niestety, sport okazał się brutalny. Zawodnik Zawiszy Bydgoszcz już drugi raz z rzędu zakończył przygodę w igrzyskach w kwalifikacjach. Poprzednio w Londynie.

Na swoim profilu na facebooku podsumował swój występ:

"Ciężko mi zrozumieć to, co wydarzyło się podczas wczorajszych eliminacji, a jeszcze trudniej wytłumaczyć to komuś innemu. Jestem w życiowej formie i wykonany trening, oddawane na treningu skoki wskazywały, że będę tutaj w stanie powalczyć o rekord życiowy i medal.... Niestety życie okazało się brutalne i straciłem szansę walki o sportowe marzenie. Łza się w oku kręci i pewnie będzie tak jeszcze przez jakiś czas, ale świat się nie kończy, mam jeszcze starty w tym sezonie, na których postaram się wypaść lepiej. Przygotowania do Tokio czas zacząć, może trzecia próba na IO za 4 lata będzie udana. Dziękuję mojemu trenerowi za poświęcony czas i świetne przygotowanie, tym razem zawiodłem ja, może po prostu za bardzo chciałem, tak to już w sporcie bywa, więcej tutaj porażek niż zwycięstw. Niektóre bolą mniej inne bardziej, ale nie można się załamywać, także postaram się jak najszybciej podnieść z kolan i wrócić do walki. Przepraszam ze ten występ, dziękuję tym, którzy kibicowali i wspierali, teraz czas wspierać resztę reprezentacji i Piotra Liska który w olimpijskim finale będzie walczył o honor polskich tyczkarzy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska