W ostatnim czasie straż pożarna w Wągrowcu została wezwana do szpitala w celu... rozcięcia obrączki. W pamięci pracownicy pogotowia mają jednak wiele innych znacznie bardziej nietypowych akcji z przeszłości.
- Z prośbą o pomoc zgłosił się kiedyś mężczyzna, którego penis utknął w butelce. Wszedł i nie chciał wyjść. Na szczęście nie była to butelka szklana, lecz plastikowa. Delikatnie udało się ją porozcinać i uwolnić mężczyznę - wspomina jeden z pracowników pogotowia.
Innym razem na pogotowie trafił wągrowczanin ze zmiotką w... odbycie.
Zdarzają się też przypadki, gdy ludzie pozwalają sobie na miłosne uniesienia w trakcie jazdy samochodem, co jest bardzo niebezpieczne.
- Wiele lat temu pogotowie zostało wezwane do wypadku drogowego. Mały fiat uderzył w drzewo. Kierowca, gdy na miejsce dotarły służby, nie mógł wyjść, bo był zakleszczony. Siedział jednak ze spuszczonymi spodniami na przednim siedzeniu. Pasażerka natomiast utknęła odbytem na drążku do zmiany biegów - wspomina pracownik pogotowia.
Źródło: Nietypowe akcje ratownicze w Wągrowcu.
9-latek uratował życie mamie NAGRANIE ROZMOWY Z DYSPOZYTORKĄ POGOTOWIA:
źródło: dziennikzachodni.pl/x-news.pl.
