Będą mogli co roku wnioskować o podwyżki

Od lewej: Sebastian Gawronek, zastępca wiceszef regionu "Solidarności" w Bydgoszczy, Robert Malinowski i Robert Majorke, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Grudziądzkim ratuszu.
(fot. Maryla Rzeszut)
- Chciałoby się, żeby pracownicy urzędu miejskiego w Grudziądzu zarabiali więcej - powiedział po podpisaniu porozumienia prezydenta miasta ze związkowcami Sebastian Gawronek, wiceprzewodniczący zarządu regionu bydgoskiego NSZZ Solidarność.
- Jak to, czy pracownikom ratusza jeszcze mało? - spyta niejeden grudziądzanin. Tylko że na zarobki urzędników magistratu nie należy patrzeć przez pryzmat pensji prezydenckich. Przeciętny pracownik ratusza wcale nie ma kokosów.

W negocjacjach uczestniczył także Dariusz Morczyński, sekretarz miasta (pierwszy od lewej).
(fot. Maryla Rzeszut)
Dlaczego przez 7 miesięcy trwały pertraktacje w sprawie regulaminu pracy oraz regulaminu wynagradzania pracowników? By załoga ratusza miała więcej praw.
Robert Malinowski, prezydent Grudziądza, podpisał rozporządzenie w sprawie obu regulaminów. Doszedł ze związkami zawodowymi do kompromisu. - Nareszcie będziemy mogli rozmawiać z prezydentem o regulacji płac pracowników. Przepisy umożliwią występowanie raz w roku o podwyżki - wyjaśnia Robert Majorke, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ Solidarności pracowników samorządowych i straży miejskiej przy Urzędzie Miejskim w Grudziądzu. - W doprowadzeniu rozmów z prezydentem do końca konkretnie pomógł nam bydgoski region Solidarności. Gdy kontaktowaliśmy się wcześniej z regionem toruńskim, sprawy nie posuwały się zbytnio do przodu.
Sprecyzowany jest m.in. przepis o negocjacji zasad przeprowadzenia podwyżki, a także zmieniający kategorie zaszeregowania dla trzech stanowisk pracy. Dodano zapis, że związek zawodowy może zgłosić oczekiwania co do podwyżki.
Przeczytaj również: Biurokracja w regionie, czyli kosztowni pełnomocnicy prezydentów i wojewody
Porozumienie jest na papierze. A jak będzie w praktyce?

Porozumieni pozwala teraz pracownikom ratusza występowanie o regulację pensji.
(fot. Maryla Rzeszut)
Sprecyzowano też przepisy dotyczące dowodów usprawiedliwionej nieobecności, planowania urlopów wypoczynkowych, karania pracowników.
- Doszedł zapis o dodatku za obsługę pojazdów mechanicznych przez kierowców i innych użytkowników - dodaje prezydent Malinowski. - Będą bardziej dbać o auta i przekazywać je kolejnemu użytkownikowi w należytym stanie.
- Rozmowy były trudne, ale doszliśmy do porozumienia - mówił Dariusz Morczyński, sekretarz miasta. Krzysztof Brzeski, szef oddziału Solidarności w Grudziądzu zaznaczył: - Związek jest od tego, żeby w imieniu pracowników pilnować ich praw!
- Podpisanie porozumienia cieszy. Zobaczymy, jak będzie wdrażane w życie - mówił Sebastian Gawronek, wiceszef regionu "S" w Bydgoszczy. - Nie napotkaliśmy na opór w rozmowach. Bardzo merytorycznie potraktowano wszystkie zagadnienia. W Bydgoszczy rok trwało, zanim prezydent zgodził się w ogóle rozpocząć z nami rozmowy.
W Urzędzie Miejskim zatrudnionych jest 389 osób w tym 56 strażników miejskich.
Czytaj e-wydanie »