W sobotę na konwencji wyborczej PiS Jarosław Kaczyński mówił, że jest pomysł, aby państwo przejęło środki zgromadzone w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Chodzi o tę część pieniędzy, która została w OFE po tym, jak w 2014 r. rząd PO zdecydował o przejęciu przez ZUS 150 mld zł z Funduszy.
Jarosław Kaczyński kolejny raz wybrany na prezesa PiS
- Teraz drugi skok na OFE planuje PiS - mówi Petru i dodaje, że to byłaby „nacjonalizacja spółek", które są uzależnione od Funduszy. - Dlatego zastanawiam się, czy chodzi tu o pieniądze czy o stołki. Bo PiS już nie ma miejsca na nowe stanowiska po obsadzeniu łupów przejętych po PO - uważa lider Nowoczesnej.
Dodaje też, że niedobre dla Polski będzie obniżenie wieku emerytalnego. Zdaniem Petru, kobiety mogą dostawać nawet o 40 proc. niższą emeryturę niż przy wyższym wieku emerytalnym.
- Trzeba o tym mówić wprost. To bardzo zaszkodzi kobietom na rynku pracy. Pracodawcy nie będą chcieli zatrudnić 55-letnich kobiet, bo za kilka lat zostaną one wysłane na emeryturę. Mimo, że chciałyby pracować - mówi Petru.
Polityk uważa, że Jarosław Kaczyński powinien zostać premierem. Choćby dlatego, że teraz faktycznie rządzi, a nie pełni żadnej funkcji rządowej i żaden z przywódców europejskich z nim nie rozmawia.
- Spędza czas na knuciu. Pora żeby wylazł z Żoliborza - mówi Petru.