Pewne zwycięstwo Artego Bydgoszcz w Łodzi

Widzew Łódź - Artego Bydgoszcz 56:74 (16:25, 10:20, 16:19, 14:10)
WIDZEW: Pawlak 15 (3), 10 zb., 4 bl., Głocka 10, 8 zb., Tondel 10, 7 zb., 3 bl., Misiek 7, 5 zb., Kopczyk 0, 3 as. oraz Rzeźnik 11 (3), Kotonowicz 2, Polit 1, Okulska 0.
ARTEGO: Sissoko 19, 7 zb., Mowlik 16 (4), 7 zb., Koc 11, Taylor 5, 5 as. Kuras 0 oraz Kułaga 13 (2), 6 zb., 3 as., 5 prz., Jimenez 8, 13 zb., Faleńczyk 2, Pytlarczyk i Szymczak-Górzyńska 0.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Głosuj na swoich faworytów!

- W Widzewie zabrakło najlepszej strzelczyni i zbierającej Jankowskiej, dlatego mieliśmy nieco ułatwione zadanie - mówi Adam Ziemiński, trener Artego. - Wiele piłek szło do wysokich. Co prawda ze skutecznością nie było najlepiej, ale ostatecznie zdobyliśmy 38 punktów z pola 3 sekund i to był klucz.

W 1. kwarcie nie myliły się Koc (10) i Mowlik (8), w 2. zaczęła trafiać Sissoko, a 3. "trójkę" zaliczyła Mowlik. Po "trójce" świetnie spisującej się Kułagi i jej przechwycie zrobiło się już 26:45 na przerwę. Na początku 3. Mowlik podwyższyła na 26:47. Ambitne łodzianki potem zmniejszyły straty dzięki 3 rzutom z dystansu Rzeźnik (39:51), ale znów Mowlik przymierzyła zza linii, uspokajając sytuację. - Zagrała jak profesor - chwali ją Ziemiński. Najwyższą przewagę Artego osiągnęło w 32. min, gdy po rzucie Jimenez było 42:66.

Amerykanka już w 1. połowie miała na koncie 8 zbiórek, w tym 7 w ataku, ale nie trafiała z dobitek. Lepiej zagrała po przerwie (4/12 z gry). Jej rodaczka Taylor w 1. kwarcie zaliczyła wszystkie 5 asyst, później nie mogła się zupełnie wstrzelić (2/13 z gry). Równo grały Mowlik (6/9), Sissoko (8/17) i Kułaga (5/11).

- Dzięki przewadze mogłem wpuścić wszystkie zawodniczki, a liderki mogły trochę odpocząć. To ważne, tym bardziej, że w rotacji nie miałem jeszcze Szott - kończy Ziemiński.

Wiadomości koszykarskie z regionu