
Anty-zespół 4. kolejki. Fatalny Niels Kristian Iversen. Czy Piotr Protasiewicz się przebudzi?
Za nami czwarta kolejka spotkań PGE Speedway Ekstraligi. Wybraliśmy najgorszą drużynę z czterech spotkań. Znaleźli się w niej żużlowcy Get Well Toruń, MrGarden GKM Grudziądz, Unii Tarnów, Betardu Wrocław i Falubazu Zielona Góra. Sprawdźcie kto znalazł się w anty-zespole 4. kolejki PGE Ekstraligi.

Patryk Wojdyło, Betard Wrocław
Od debiutanta w ekstralidze oczekiwać punków na wyjeździe, w dodatku w meczu na szczycie, nie wypada. Ale dojeżdżania do mety już tak. Tymczasem junior Betardu Wrocław w Częstochowie ukończył tylko jeden z trzech swoich wyścigów i nawet nie stworzył rywalom okazji do błędu.

Alex Zgardziński, Falubaz Zielona Góra
Doświadczony jak na juniora żużlowiec w Lesznie nie pokonał żadnego rywala. Nie jest łatwo o punkty w mateczniku "Byków", ale można było chyba jednak oczekiwać czegoś więcej, skoro jego mniej doświadczony kolega Sebastian Niedźwiedź zdołał wygrać wyścig.

Peter Kildemand, Unia Tarnów
Zdecydowanie więcej oczekują w Tarnowie po doświadczonym Duńczyku. Zaledwie 2 wygrane wyścigi z 17 i średnia 1,23 - a miał być jednym z liderów beniaminka. W Gorzowie załapał się nawet na rezerwę taktyczną, ale uzbierał 6 pkt. Kibice woleliby chyba oglądać Victora Kułakowa.