Piękne dziewczyny poznają w Toruniu polszczyznę

Wiktoria Hawryluk ma 20 lat i studiuje język niemiecki i angielski oraz politologię. - No coments - mówi o Toruniu, który bardzo jej się spodobał.

Jeszcze bardziej zachwycił jej koleżankę historyka sztuki - Wiktorię Bednar.
- Wow! - komentuje z uśmiechem. I rozpływa się nad gotycką architekturą naszego miasta.

- Dużo chciałabym tu zobaczyć - mówi łamaną polszczyzną. - Na pewno wszystkie galerie sztuki.

Wiktoria ma 26 lat i wykłada na Uniwersytecie Narodowym w Kamieńcu Podolskim na Ukrainie.

Obie przyjechały na Szkołę Letnią Kultury i Języka Polskiego organizowaną przez UMK wspólnie ze Stowarzyszeniem Wspólnota Polska. To już 21. edycja kursu. Bierze w nim udział kilkadziesiąt osób z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Będą wspólnie uczyć się, integrować, mieszkając w jednym akademiku nr 5 i jeździć na wycieczki.

- Uczestnikom oferujemy duży blok językowo-ćwiczeniowy, czyli lektoraty z polskiego, a także całodzienny pobyt w Muzeum Etnograficznym, gdzie poznają polski folklor i kulturę ludową - wymienia prof. Czesław Łapicz - od samego początku zaangażowany w szkołę.

Polski poznają na trzech poziomach: dla początkujących, począwszy od alfabetu; dla średniozaawansowanych - tych, którzy rozumieją nasz język, ale nie mają odwagi w nim mówić oraz dla zaawansowanych - wzbogacających słownictwo i ćwiczących wymowę.

Kursanci pojadą także na dwie wycieczki Szlakiem Piastowskim i na pola Grunwaldu. Obejrzą seans w Planetarium i wezmą udział w zajęciach wokalno-tanecznych w Studium Wychowania Fizycznego i Sportu UMK.

- Większość uczestników ma korzenie polskie, ale nie wszyscy, są wśród nich także studenci języka polskiego, którzy bardzo chętnie przyjeżdżają na taką szkołę. To osoby kierowane głównie przez konsulaty, ambasady, uczelnie, parafie i stowarzyszenia Polaków - dodaje profesor.

Szkoła finansowana jest z dotacji Kancelarii Senatu RP.