Jak twierdzi niemiecka policja, porywacze to 51-letni Maciej Iwańczyk i 23-letni Krzysztof Trzesicki. Ten pierwszy był partnerem uprowadzonej kobiety. Gdy ta zgodziła się na ostatnie spotkanie z nim, uprowadził ją.
- Pani Jolanta ostatni raz widziana była w okolicach granicy niemiecko-francuskiej w środę, 5 czerwca. Tam też, był ostatni kontakt telefoniczny. Podczas rozmowy z córką potwierdziła, że jest z byłym partnerem, rozmowa była chaotyczna. W ostatnim miejscu rozmowy, został też porzucony kamper, którym się poruszali - czytamy
Zaginiona to 47-letnia Jolanta Szewczyk. Pochodząca z Wrocławia, a mieszkająca w Aspach (Niemcy). Jolanta Szewczyk ma 164 cm wzrostu, waży 58 kg, ma blond włosy i niebieskie oczy. W dniu zaginięcia była ubrana w sportowe, szare dresy, miała przy sobie czarną torebkę. Zaginiona jest chora na anemię i łagodny nowotwór (przyjmuje stałe leki), dlatego może pilnie potrzebować hospitalizacji!
Jak powiedział Ronald Kroetz, rzecznik komisariatu policji okręgu Aalen, zabezpieczone w samochodzie ślady wskazują na zastosowanie przemocy. - Maciej Iwańczyk jest niebezpieczny: zachowuje się agresywnie i ma problemy psychiczne. Dlatego apelujemy do potencjalnych świadków, żeby nic nie robili na własną rękę, tylko wzywali policję - zaapelował Kroetz.
Dla obu mężczyzn wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Policja opublikowała również ich portrety pamięciowe.
FRAGMENT LISTU GOŃCZEGO
Obaj sprawcy uprowadzili ofiarę 3 czerwca w Aspen i przebywają prawdopodobnie w niemiecko-francuskiej strefie przygranicznej.
Sprawcy mogą próbować przedostać się "okazją" do Polski. Prosimy nie brać żadnych autostopowiczów, a w razie zauważenia tych osób skontaktować się z policją.
Ostrożnie! Nie zbliżać się do sprawców
