Do zdarzenia doszło we włoskiej klinice Gemelli. Pracująca tam pielęgniarka chora na gruźlicę zaraziła prątkami tej choroby 122 noworodki.
W związku z tym wydarzeniem w szpitalu zarządzono kontrole i badania na wszystkich oddziałach. Badaniom postanowiono poddać wszystkie dzieci urodzone od grudnia 2010 roku do lipca bieżącego roku, z którymi mogła mieć kontakt kobieta zatrudniona w tym czasie na oddziale neonatologii.
Lekarze uspokajają, że pozytywny wynik testu nie oznacza, że dziecko choruje na gruźlicę, lecz potwierdza, że miało ono kontakt z osobą chorą. Wszystkie dzieci, u których wynik testu był pozytywny, zostały hospitalizowane i poddane terapii zapobiegającej rozwinięciu się choroby.