Aleksandrów Kujawski gościł ponad 500 pielgrzymów, którzy pieszo zmierzają na Jasną Górę. Pielgrzymki Grupy Kaszubskiej, diecezji pelplińskiej, tczewskiej, toruńskiej z Grudziądza, Świecie oraz Chojnic zatrzymały się w Zespole Szkół nr 1 CKP.
Pielgrzymi zatrzymali się w mieście na przerwę obiadową. O posiłek dla pątników zadbali parafianie i księża na czele z proboszczem z parafii Przemienia Pańskiego oraz sponsorzy. Restauracja Tara ufundowała dla gości żurek.
Pan Piotr ze Starogardu Gdańskiego na Jasną Górę wyruszył po raz piętnasty.
- Jestem z grupą kociewską. W tym roku z przerwami, bo muszę wracać do pracy. Najgorszy jest chyba deszcz i upały, gdy doskwierają kilka dni - mówi.
Każdy z pielgrzymów zanosił na Jasną Górę własne intencje, ale jak mówią. będą pamiętali w modlitwie o Aleksandrowie Kujawskim.
- Dziękujemy za piękne przyjęcie. W sumie to jemy i idziemy, jemy i idziemy. Nie ma nigdzie takiej gościnności, jak na Kujawach, a Aleksandrów z niej słynie - mówił pątnik z Pielgrzymki Kaszubskiej, która wyruszyła z Helu.
- Będę pamiętała w modlitwach o wszystkich parafianach z Aleksandrowa Kujawskiego. Ciasto były pyszne i jeszcze kanapki na drogę - dodała pielgrzymka z Grupy Tczewskiej.
- Dla mnie to pierwszy dzień wędrówki - mówi pan z Torunia. - Nie wiem jeszcze, co to odciski na stopach, ale muszę przyznać, że nogi już bolą.
Pielgrzymi po odpoczynku z pieśnią na ustach wyruszyli w dalszą podróż. Część na noc zatrzymała się w Ostrowąsie, kolejni w Służewie, a także w Konecku, Straszewie i Sędzinie.