Która gmina najlepiej wydaje nasze pieniądze? Dziś pod lupę bierzemy przyszłoroczne budżety. Sprawdzamy wydatki - bo im więcej inwestycji, tym lepiej rozwija się gmina. Ale sprawdzamy też zadłużenie - czy nikt nie przekroczy ryzykownej granicy 60 procent.
Ciechocin: równoważymy budżet
Dochody: 12 milionów. Wydatki - tyle samo. Deficyt: 16 tysięcy. Tyle, co nic.
To niezwykłe w naszym powiecie - większość gmin planuje większe wydatki i bierze kredyty bo chce inwestować. Ciechocin też chce. W co?
Po pierwsze: wodociąg, łączący Elgiszewo z Osadą Leśną. Inne inwestycje to m.in. oczyszczalnie przydomowe w gminie i remont świetlicy w Elgiszewie. Koszt inwestycji - 1,8 mln zł.
To niecałe 14 proc. budżetu gminy. Niewiele. - Staramy się równoważyć budżet - wyjaśnia wójt Jerzy Cieszyński. - Ale nie rezygnujemy z inwestycji. Te 14 procent to początek. Mamy nieruchomości do sprzedania. Myślę, że w ciągu roku inwestycje będą stanowić 40-50 proc. budżetu.
Zadłużenie gminy w grudniu - 15 proc. dochodów. Bezpieczne.
Zbójno: kredyt na inwestycje
Dochody: 11,3 mln. zł. Wydatki: 16,2 mln. Deficyt - prawie 5 milionów. Sporo.
Skąd wziąć brakujące pieniądze? Oczywiście: pożyczyć. Gmina chce zaciągnąć niemal pięciomilionowy kredyt. Jak go spłaci? - Na większość inwestycji musimy wyłożyć pieniądze - mówi wójt Grzegorz Tułodziecki. - Stąd taka duża kwota w budżecie. Ale potem dostaniemy dotacje - zwrot pieniędzy. W rzeczywistości będziemy potrzebować kredytu w wysokości 1,5 mln zł - szacuje wójt.
Jakie inwestycje są w planach? Wśród nich znalazły się: kanalizacja w Działyniu, przebudowa dróg i nowe boiska przy szkołach. Koszt - ponad 6 mln, 37 procent budżetu. Dużo - prawie 3 razy tyle, co w Ciechocinie.
Zadłużenie w grudniu: 11 proc. budżetu. Bezpieczne.
Radomin: korzystamy z okazji
Dochody: 12,5 mln zł. Wydatki: 15,2 mln. Deficyt - 2,7 miliona. Przeciętnie.
Na inwestycje gmina wyda ponad 6 mln zł - to 39 procent budżetu. Bardzo dużo.
Na co pójdą pieniądze? M.in. na stację uzdatniania wody w Szczutowie i chodniki w Dulsku.
Zadłużenie w grudniu: 30 proc. dochodów. Jeszcze bezpieczne. - To ostatnie lata, w których możemy sięgnąć po unijne pieniądze - mówi Marzena Pietrzak, skarbnik gminy. - Nie wykorzystać tego byłoby grzechem.
A jak Państwo oceniacie nasze władze? Zachęcamy do głosowania.