Prawdopodobnie w styczniu będą już znane zarysy strategii województwa, która ma być podstawą tworzenia Regionalnego Programu Operacyjnego. To właśnie w tym dokumencie zapisane będą działania, które chcemy wykonać wciągu najbliższych lat za unijne pieniądze.
Na co stawiamy? Toruniowi zależy na rozwoju aglomeracji z Bydgoszczą m.in. poprzez rozwój dróg i transportu publicznego. Władze chcą wspierać przedsiębiorczość i kreatywność, adaptować zabytki na cele publiczne i promować partnerstwa. Na razie niewiele jest konkretów w naszych pomysłach przedstawionych w konsultacjach z marszałkiem. To raczej wypunktowanie tego, co chcemy osiągnąć niż konkretnych sposobów na osiągnięcie celu.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Na razie bez konkretów
Nie brakuje tu haseł, które niewiele mówią o dalszych zamiarach władz, bo co w praktyce oznacza np. "działalność kulturalna jako narzędzie rozwoju gospodarczego, sprzyjające rozwojowi lokalnych rynków pracy i kreatywności jednostek"?
Znajdują się tu także hasła mocno "życzeniowe". Przy omawianiu potrzeb Torunia miasto wskazuje na potrzebę rozwoju np. energii wiatrowej. Wiemy natomiast, jakie sektory gospodarcze będą u nas mieć preferencje. Są to branże: uzdrowiskowa, brokerska, ubezpieczeniowa, przetwórstwo, rolnospożywczo, IT, opakowania, usługi związane z obsługą rynku energetycznego.
Czytaj także: Unijne dotacje dla rolników 2014-2020. Może być mniej pieniędzy na płatności obszarowe
Bydgoszcz ostro pracuje
Tymczasem w sąsiedniej Bydgoszczy przygotowując się do konsultacji z marszałkiem władze powołały 6 zespołów roboczych, których zadaniem było opracowanie diagnozy sytuacji oraz wysunięcie propozycji rozwiązania zauważonych problemów.
W dokumentach pojawiły się nie tylko wskazania konkretnych szlaków drogowych, które powinny powstać, wskazano tereny do wykorzystania przez przemysł, zaproponowano miejsca budowy nowych szkół czy ośrodków. - To są projekty zamknięte - ocenia konsultacje w grodzie nad Brdą Zygmunt Jaczkowski, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej. - Trzeba pamiętać, że Bydgoszcz myśli tylko o własnym rozwoju. W Toruniu uważamy, że należy myśleć o projektach, które dadzą rozwój w obszarze metropolitalnym, ale także przyczynią się do wspierania całego regionu. Uważam, że musimy mocno wykorzystać potencjał naukowy naszego miasta poprzez tworzenie ośrodków naukowo-badawczych. Myślę, że powinniśmy też spojrzeć uważniej na możliwości działania w klastrach.
