Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza komunia 2022. Widać, że inflacja dotknęła też branżę komunijną. Co ile teraz kosztuje?

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Pierwsza komunia to jedna z chwil w życiu. Gdy nadchodzi, każdy zapomina o wydatkach na nią poniesionych
Pierwsza komunia to jedna z chwil w życiu. Gdy nadchodzi, każdy zapomina o wydatkach na nią poniesionych Piotr Krzyżanowski/archiwum
Tegoroczne przyjęcia pierwszokomunijne rozpoczęły się w Kujawsko-Pomorskiem właśnie w ten weekend, 23 i 24 kwietnia. Wcześniej przez 2 lata towarzyszył im koronawirus. - Teraz towarzyszy wyjątkowa drożyzna - mówią rodzice.

Pierwsza komunia w parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na bydgoskich Ugorach odbędzie się 15 maja. 90 dzieci zostanie przyjętych. Niektórzy rodzice nawet w branży komunijnej dostrzegają rosnącą inflację.

- Alba syna, zamawiana przez parafię, kosztowała 150 złotych - zaczyna pani Katarzyna z Ugorów. - 100 złotych daliśmy za buty. Na prezent dla parafii składaliśmy się po 100 złotych. Zaoszczędziliśmy na garniturku. Syn go dostał.

Nie zaoszczędzą na ugoszczeniu rodziny. - Przyjęcie urządzamy w hotelu - dodaje kobieta. - Cena za osobę wynosi 190 złotych. To standard. I tak sporo nas to wyniesie, ponieważ będzie 35 osób. Wyjdzie 6650 złotych za lokal.

Tyle to niekiedy para młoda płaci. Nie za wesele, ale za obiad w restauracji po ślubie - owszem.

Do kościoła dzieci zakładają alby, ale po nabożeństwie panuje dowolność. Dziewczynki ubierają sukienki warte nawet tysiąc złotych. W przypadku chłopców za garniturki z wyższej półki należy dać jakieś 700.

Mama dziewczynki pierwszokomunijnej z Torunia opowiada: - Jestem dość puszysta. Szukałam sukienki dla siebie. Sprzedawczyni zaproponowała mi wersję dla wyszczuplających, za 570 złotych. Podziękowałam. Na razie to my z mężem mamy mocno wyszczuplone portfele, właśnie przez nadchodzącą pierwszą komunię córki.

W parafii pw. św. Wojciecha i św. Katarzyny w Boluminku (gmina Dąbrowa Chełmińska) dzieci z klas trzecich zostaną przyjęte 5 czerwca.

Jedna z mam wylicza: - 160 złotych kosztowała alba córki, a 140 złotych jej buty. Za wianuszek płaciliśmy 50 złotych, za świecę 25. Różaniec był za 15 złotych. Ksiądz zbierał po 70 złotych od każdego dziecka na książeczkę oraz biblię.

Po mszy rodzina dziewczynki uda się do jej domu. - Planowaliśmy zamówić catering, ale teściowa zaproponowała, że wszystko ugotuje i upiecze - kontynuuje mama.

Wyjdzie taniej niż gdyby podejmować gości w lokalu.

Ceny (g)astronomiczne

W 2019 roku odbyły się ostatnie komunie przed dobą koronawirusa. Wtedy za osobę w kawiarni czy zajeździe płaciło się średnio 130 złotych (poniżej stówki też udawało się znaleźć ofertę). Dzisiaj jest kilkadziesiąt złotych więcej. Wszystko drożeje, inflacja bije rekordy. - Prowadzący lokale chcą wyjść na swoje - uważa torunianka. - W listopadzie 2021 roku rezerwowaliśmy salę.

Wstępna cena wynosiła 170 zł za osobę. Menu się nie zmieniło, stawka tak. Zapłacimy po 185. Właścicielka lokalu jako powodu nie podała inflacji, tylko to, że pracownikom musi więcej zapłacić. Rozmawiałam z panią z obsługi. Nic nie wie, że ma otrzymać podwyżkę.

Bydgoszczanka, która synowi wyprawia przyjęcie w hotelu, zaznacza: - W cenie 190 złotych za osobę mamy dwudaniowy obiad, kawę plus ciasto oraz zimne przekąski. Tort zamawiamy osobno. To, ile płacimy, wydaje się standardową stawką w bieżącym roku.
Bywa w lokalach kujawsko-pomorskich, że ponad 250 złotych nie wystarcza na gościa.

Pobyt z noclegiem

Jeżeli rodzice zapewniają noclegi przyjezdnym krewnym, cena wzrasta. Hotel pod Bydgoszczą, organizujący przyjęcia, przygotował specjalny cennika dla klientów, gdy ci zdecydują się też wynająć pokoje. Pokój dwuosobowy nie będzie kosztował standardowo 280 złotych za dobę, lecz 240. Doliczyć należy 165 złotych od każdego gościa, zaproszonego na przyjęcie. Stawka obejmuje obiad oraz ciasto z kawą. Gdy uroczystość ma trwać dłużej niż do godz. 17.00, rodzice powinni dokupić kolację - 55 złotych za osobę przy stole.

Fryzura pierwszokomunijna

Każdy chce dobrze wyglądać przy tym stole. Trzeba zatem zadbać o strój i fryzurę. Dzieci pierwszokomunijne nie tylko w albie tego dnia się pokazują. Zazwyczaj po obiedzie zakładają sukienki albo garniturki. - U nas ceny sukienek kształtują się od 145 do 450 złotych - słyszymy w sklepie Alan w Toruniu. - Garniturki chłopięce kosztują 320-420 złotych.

Nie ma czegoś takiego, jak fryzury pierwszokomunijne, a wiele salonów fryzjerskich stosuje tę nazwę. Usługa dedykowana jest dziewczynkom. Uczesanie próbne, czyli wykonane na kilka tygodni albo dni przed uroczystością, kosztuje przykładowo 60 złotych. Za fryzurę, ułożoną rano w dniu pierwszej komunii, jest do zapłaty 80.

Niektórym nie wystarczają usługi fotografa w trakcie mszy i zaraz po niej. Zamawiają dodatkowego fachowca. Ten jest w stanie zaoferować komunijną sesję plenerową, podobną do ślubnej. Rodzice 10-latka przeważnie zapłacą od 400 do 700 zł. Komu mało fotek, może zamówić reportaż komunijny. Będą zdjęcia z przygotowań, z nabożeństwa, sesja w plenerze oraz zdjęcia rodzinne. Przyjemność kosztuje jakieś 1200 złotych.

Serwetki z hostiami

Rodzice, organizujący przyjęcie w restauracji czy kawiarni, w cenie za osobę mają już ujęte dekoracje sali. Ci zapraszający gości do domu, rozglądają się za ozdobami. Słowo „pierwszokomunijne” przyciąga, jednocześnie powoduje koszty. Komplet 20 serwetek materiałowych ze złotymi serduszkami kosztuje 27 złotych. Te same, ale jeszcze z wyszytymi hostiami, są po 54.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska