- W latach 50. kiedy budowano elektrownię, glina z wykopów trafiła na nieużytki w Samociążku. Na wysokość metra. Tam właśnie, na tej glinie kilkadziesiąt lat później powstało osiedle domków jednorodzinnych. Mieszkańcy tonęli w gliniastej mazi. I toną. Bo glina wody nie przepuszcza.
Wystarczyło na jedną
Od lat na każdym zebraniu z udziałem władz prosili o utwardzenie dróg osiedlowych. Okazja nadarzyła się w tym roku. - Z nadwyżki budżetowej, bo oszczędziliśmy na innych inwestycjach w gminie - mówi burmistrz Stanisław Gliszczyński. - Trzeba było wybrać jedną ulicę, bo na więcej pieniędzy nie mamy. Wybraliśmy Podmiejską. Bo jest zabudowana po obu stronach jezdni i doprowadzona jest sieć i przyłącza wodno-kanalizacyjne.
Zdążyć przed mrozami
- Pozwolenie na budowę otrzymaliśmy 19 października- opowiada Ryszard Chrzanowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Dzień później rozpoczęły się roboty. Na początek trzeba było wywieźć ponad 1500 metrów sześciennych gliny i przygotować przepuszczalną podsypkę z piasku i gruzu betonowego... Śpieszymy się, bo po 10 listopada mają być już mrozy. Chcemy do tego czasu zakończyć budowę tej ulicy.
Czas goni
Drogowcy nawet w sobotę pracowali do godziny 22. Robili podkład betonowy, montowali krawężniki, utwardzali grunt. By położyć kostkę polbruk.
Będzie jej ponad 2200 m kwadratowych na 220 metrach pieszo-jezdni. Od drogi powiatowej do skrzyżowania Podmiejskiej z Ustroniem i Na Skarpie. Mieszkańcy osiedla cieszą, że będzie pierwsza. - A kiedy następne? - pytają.
Wiadomości z Koronowa i okolic
Czytaj e-wydanie »