Błażej Musiałczyk i Paweł Hulisz koncertowali w niedzielę w kościele gimnazjalnym, zbierając na koniec wielkie brawa od publiczności. Musiałczyk grał na organach, a Hulisz towarzyszył mu na trąbce. I to nie jednej - bo miał i trąbkę barokową długą, i małą - piccolo. Zagrali utwory Fantiniego, Bacha, Haendla, Belliniego, a urozmaicony program koncertu przypadł do gustu słuchaczom. Dobra wiadomość dla miłośników tego rodzaju muzyki jest taka, że koncerty będą kontynuowane. Raz w miesiącu będzie się można na nie wybrać. Kolejny już 26 października o godz. 18. Warto zauważyć, że godzinę koncertu mieli możliwość wybrać sami chojniczanie, bo ks. proboszcz Jacek Dawidowski nie tylko czekał na propozycje, o której zaczynać, ale też potem je przegłosował! A ponieważ jesień w pełni, więc lepiej, by o wcześniejszej porze znaleźć się w domu.
Tradycyjnie uczestnicy koncertu dostali do ręki program i informacje o muzykach, tradycyjnie też organista bazyliki mniejszej Przemysław Woźniak krótko wprowadzał ich w prezentowane utwory, przemycając też anegdoty o kompozytorach. Była okazja, by wdrapać się na chór i z bliska popatrzeć na organy, co część zebranych skwapliwie uczyniła.
Świetna akustyka kościoła i jego piękny wystrój sprzyjają takim inicjatywom w tym miejscu, zwłaszcza że po modernizacji za unijne pieniądze kościół ma spełniać nie tylko religijne, ale także kulturalne funkcje. - A żeby było atrakcyjniej, za miesiąc zapraszamy trio z Pelplina - anonsuje Przemysław Woźniak. - Staramy się, żeby inny zestaw instrumentów zaciekawił słuchaczy.
Czytaj e-wydanie »