Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies zaatakował w Grudziądzu dzieci. "Ciało 8-letniej Zuzi jest posiniaczone. Lewa ręka pogryziona"

Łukasz Ernestowicz
Ciało 8-letniej Zuzi jest posiniaczone. - Lewa ręka pogryziona. Skóra pod pachą rozdarta kłami - mówi Barbara Bęgalska (z prawej). Jej synowa Iwona dodaje: - Ucierpiała też psychika obu dzieci.
Ciało 8-letniej Zuzi jest posiniaczone. - Lewa ręka pogryziona. Skóra pod pachą rozdarta kłami - mówi Barbara Bęgalska (z prawej). Jej synowa Iwona dodaje: - Ucierpiała też psychika obu dzieci. Łukasz Ernestowicz
- Żyjemy w strachu - mówi rodzina z Grudziądza brutalnie zaatakowana przez amstaffa. Zaniepokojeni są także sąsiedzi.

Zapowiadał się miły wtorkowy wieczór. Rodzina Bęgalskich chciała go spędzić wspólnie z babciami Zuzi i Oliwii. - Spacerowaliśmy ze swoimi małymi pieskami i kierowaliśmy się w stronę ulicy Laskowickiej - opowiada ze łzami w oczach Barbara Bęgalska, babcia zaatakowanych dziewczynek.

- Chcieliśmy odwiedzić drugą babcię. Ale ja nie weszłam do jej kamienicy. Chciałam jeszcze przejść się z moim psem. Nie odeszłam daleko, gdy usłyszałam przeraźliwe krzyki i wrzask. Jakby ktoś człowieka obdzierał ze skóry! To było straszne.

Krzyki i gaz pieprzowy nie odstraszyły czworonoga. Na klatce schodowej panował już wtedy prawdziwy horror. Pies gryzł gdzie popadnie. Zerwał buta jednej dziewczynce. Przewrócił na schody Iwonę. - Krzyczałam do męża, żeby zabrał dzieci. Zniósł je niżej. Jedną dziewczynkę postawił na wysokim parapecie. Drugą trzymał w rękach - mówi Iwona Bęgalska, która dalej próbowała powstrzymać psa. - Krzyczeliśmy na niego, ale to jeszcze bardziej go rozwścieczyło. Mąż prysnął na niego gazem, ale to nic nie pomogło.

Po chwili zjawił się właściciel zwierzęcia. Dopiero jego głos uspokoił amstaffa. - Co zrobiłeś!? Co zrobiłeś!? - krzyczał na niego.

Wszystko to trwało chwilę. Na dole przerażona Barbara zobaczyła jak mąż Beaty wynosi na rękach dziewczynki. - Starsza, Zuzia, była cała zakrwawiona. Młodsza, Oliwka miała głowę i włosy pokryte śliną psa. Syn krzyczał, żebym, broń Boże, nie wchodziła do tej klatki - opisuje babcia. - Po chwili z kamienicy wybiegła synowa. Również we krwi, ze zdartymi kolanami. Upadła umęczona na trawę.

Na miejsce przyjechała policja i pogotowie, które zabrało Zuzię do szpitala. Na szczęście rany nie okazały się groźne dla życia. Ale dziewczynkę czekają jeszcze badania i konsultacje chirurgiczne.

Do tej pory to było łagodne zwierzę. - Właściciel psa po tym wszystkim podszedł do nas. Pytał jak to się stało? Tłumaczył, że to właściwie nie jego pies, że do tej pory był bardzo łagodny - dodaje Iwona.

Całą historią i wydarzeniami, które rozegrały się w kamienicy są wstrząśnięci sąsiedzi.
- Zawsze obawialiśmy się tego psa. Strach na klatkę teraz wyjść - mówi jedna z kobiet.
- Ja też daleko trzymam się od tego amstaffa. To niebezpieczne zwierzę - dodaje mężczyzna mieszkający w budynku.

Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz.

Inni przyznają, że jak widzą amstaffa na spacerze, przechodzą na drugą stronę ulicy. W strachu żyje też cała rodzina Bęgalskich. Trauma pozostanie im do końca życia.

Nie udało nam się skontaktować z właścicielem czworonoga przed oddaniem tekstu. Nie było go w domu. Zostawiliśmy numer telefonu, ale nie oddzwonił. Jego siostra powiedziała jedynie, że ich rodzina również jest w szoku. Także mają małe dziecko w domu, którego amstaff nigdy nawet nie drasnął. Był przyjazny. Teraz w obawie, zamknęli go w łazience.

Początkowo policjanci stwierdzili, że skierują jedynie sprawę o wykroczeni do sądu przeciwko właścicielowi czworonoga. Za nieupilnowanie psa grozi jednak tylko grzywna w wysokości 250 zł.- To był przypadek. Niecelowe działanie. Psa z mieszkania wypuściła mała dziewczynka - tłumaczy Marek Mitura, zastępujący rzecznika grudziądzkiej policji. Jednak po naszych pytaniach czy to wszystko, co w tej sprawie uczynią funkcjonariusze, rzecznik dodał: - Skonsultujemy z prokuraturą czy można właścicielowi także przedstawić jakieś zarzuty karne.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska