Jeden z pacjentów zawiadomił o tym policję i funkcjonariusze przyjechali na miejsce. - Patrol potwierdził, że lekarz dyżurny poddany badaniu alkomatem miał ponad 3 promile w wydychanym powietrzu - poinformował asp. Witold Radko z Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Czytaj też: W samo południe: Pan doktor podpity
Policja zamierza teraz przesłuchać wszystkich pacjentów, których przyjęła 35-latka, by sprawdzić, czy jej stan miał wpływ na decyzje lekarskie, które podejmowała. Jak deklarują przełożeni kobiety, lekarka wcześniej nie stwarzała problemów.
Czytaj e-wydanie »