Pijany kierowca miał przy sobie prawo jazdy wystawione na Borisa Johnsona
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę wieczorem. Tego dnia na moście w centrum z Groningen doszło do kolizji: samochód uderzył w metalowy słup. Przybyli na miejsce policjanci natychmiast wyczuli od kierowcy zapach alkoholu. Mężczyzna odmówił badania alkomatem. Dopiero późniejsze badanie wykonane po aresztowaniu mężczyzny i przewiezieniu go na komisariat wykazało, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu.
To jednak nie ten fakt wzbudził największe zdumienie funkcjonariuszy. Podczas sprawdzania pojazdu znaleźli prawo jazdy wystawione na nazwisko byłego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
Na fałszywym dokumencie widniały ukraińska flaga, zdjęcie Johnsona i data jego urodzin. Co więcej, zastanawiająca była też data widniejąca na prawie jazdy. Jego ważność kończyła się w grudniu 3000 roku.
"Nie wiadomo, czy kierowca podający się za Johnsona ma obywatelstwo ukraińskie" – podaje serwis NOS.
Holenderska policja: Nie daliśmy się nabrać na tę podróbkę
– Niestety dla tego mężczyzny, nie daliśmy się nabrać na tę podróbkę – powiedział rzecznik miejscowej policji Thijs Damstra. – O ile mi wiadomo, prawdziwego pana Borisa Johnsona nie było w tym czasie w Holandii – dodał.
Jak zauważa była korespondentka NOS, takie fałszywki z danymi znanych osób są na Ukrainie powszechnie dostępne w sklepach z pamiątkami.