https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijanemu rowerzyście z Torunia nie upiekło się w Szalonkach

mc
Fot. sxc.hu
Po badaniu alkomatem okazało się, że 51-letni mężczyzna miał w organizmie prawie promil alkoholu. Trafił prosto do aresztu.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Nietrzeźwy został zatrzymany wczoraj (7 lipca) około godz. 18 w Szalonkach w gminie Osięciny. Jego zachowanie wydało się podejrzane stróżom prawa.

- Miał niewyraźną mowę i czuć było od niego alkohol - mówi Marcin Krasucki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie. - Badanie alkomatem wszystko wyjaśniło. Jechał po drodze publicznej mając ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie.

Mężczyzna trafił do aresztu. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a grozi za to do roku pozbawienia wolności. Pechowy rowerzysta może też dostać zakaz prowadzenia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
doradca
i bardzo dobrze!!! powinien jeszcze dostać darmowe roboty publiczne+wpłatę na fundację
G
Gość niedzielny:)
...Trafił do aresztu,ale czy też od razu zamykani są do aresztu nachlani kierowcy????.Często słychać,że ten miał 1,5 promila,inny 2,3 p ale co się z nimi dzieje jak policja ich złapie??.Przecież to kierowcy są większym zagrożeniem,im powinno odbierać się dożywotnio prawka i kasować auta.
z
zgred
0,8 promila mogą mieć kierowcy w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Luksemburgu. I jakoś jeździ się tam bezpieczniej, niż w Polsce. Polowanie na rowerzystów na bocznych drogach chyba nie ma wielkiego sensu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska