Zobacz wideo: Koniec z odmową przyjęcia mandatu? Jest nowy projekt.
O salonie gier hazardowych zrobiło się głośno pod koniec 2020 roku. W listopadzie ubr. funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej wpadli na jego trop. Okazało się, że salon działa nielegalnie, chociaż prowadzący go mieli profesjonalne urządzenia i sprzęty.
- Pomimo kamer zewnętrznych i zamka elektromagnetycznego z systemem selekcji klientów, funkcjonariusze podjęli czynności kontrolne - informowali wtedy w KAS. - Zabezpieczono 4 urządzenia komputerowe do urządzania nielegalnych gier hazardowych, router, rejestrator cyfrowy monitoringu oraz gotówkę na wypłaty wygranych.
Gdy skarbówka weszła, w środku było 6 klientów. Zostali przesłuchani, podobnie, jak 20-letnia szefowa "lewego" salonu. Lokal został zlikwidowany. Dzisiaj (30 stycznia) znowu jest o nim głośno. - Przed południem pijany mężczyzna wpadł w szał i powybijał okna - mówią świadkowie.
Policja wie o sobotnim incydencie, chociaż nie podaje szczegółów odnośnie profilu placówki. - O godz. 10.30 w sobotę 41-latek, znajdujący się pod wpływem alkoholu, rzucał metalowym śmietnikiem w szyby jednego z obiektów handlowych na terenie miasta - mów nam asp. szt. Igor Kurczych z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim. - Po wybiciu szyb, mężczyzna wszedł do środka. Tam zniszczył sprzęt komputerowy. Sprawca został zatrzymany na gorącym uczynku.
41-latek został umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań. Po wytrzeźwieniu będzie musiał tłumaczyć się ze swojego postępowania.
