W Rybitwach pod Pakością wpadł 57-letni kierowca autobusu. Miał 0,86 promila alkoholu w organizmie i w takim stanie wiózł ludzi do pracy.
- Swoją pracę jako przewoźnik na tym etapie musiał zakończyć. Pasażerów do celu odwiózł inny kierowca - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Chwilę później w tym samym miejscu zatrzymano 49-letniego kierowcę skody, który miał niemal pół promila. Niewiele więcej alkoholu w organizmie miał 62-letni kierowca seata, którego około południa zatrzymano w Pakości.
- Wszyscy trzej kierowcy stracili już prawo jazdy. Kierowcy autobusu i seata mają prowadzoną sprawę karną i grozi im nawet kara pozbawienia wolności do lat 2. Kierowca skody za wykroczenie musi spodziewać się kary aresztu albo grzywny - informuje Izabella Drobniecka.
Czytaj: Kary mają być zaostrzone. Pijak straci prawo jazdy na 15 lat!
Czytaj e-wydanie »