https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijany mężczyzna zastrzelił kota

źródło: KWP w Łodzi
sxc
60-letni mężczyzna w brutalny sposób postrzelił w głowę i jamę piersiową kota. Już usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia.

15. października dyżurny policji Zgierzu przyjął zgłoszenie, z którego wynikało, że mężczyzna na terenie podwórka przy posesji, gdzie mieszkają ludzie, strzela z broni pneumatycznej.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zażądali od 60-letniego "strzelca" wydania broni. Ten jednak przed przybyciem mundurowych sprytnie ukrył broń na podwórku wśród rosnących krzewów. Podczas penetracji podwórka policjanci zauważyli na trawie konającego kota z krwawiącymi ranami postrzałowymi.

Czytaj też: Pijany mężczyzna zakatował psa

Znęcanie nad zwierzętami. Pozbawienie wolności za zabicie zwierzęcia - to w myśl polskiego prawa - ostateczna kara dla oprawcy

Zwyrodnialec wyrzucił psa z szóstego piętra, bo czworonóg szczekał na niego
Natychmiast właściciel kota udał się ze zwierzęciem do weterynarza. Z uwagi na stan, w jakim znajdowało się zwierzę, weterynarz podjął decyzję o jego uśpieniu.

60-letniego sprawcę przestępstwa zatrzymano i osadzono w zgierskim areszcie. W chwili zatrzymania miał 0, 68 promila alkoholu w organizmie.

W sobotę - 16 października mężczyzna usłyszał zarzut z Ustawy o ochronie zwierząt. Za zabicie zwierzęcia grozi mu nawet do roku pozbawienia wolności.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antykler
Dołóż trochę kasy. Na księdza. Dla kasy oni zrobią wszystko.
B
BASIOR
Współczesny świat promuje i bagatelizuje mordowanie dzieci w łonach matek, a piętnuje i karze
zabicie np. kota czy innego zwierzaka.
To tylko świadczy o jego degeneracji.
Gazety Pomorskiej również.
Kilka dni wcześniej GP podała informację o kobiecie która nie chcąc przejechać na drodze psa wpadła w poślizg i
w skutek wypadku zginęło jej kilkutygodniowe dziecko.
Dziś piszę o "zamordowanym" kotku.
Podajcie numer konta, wpłacę na "świecki pogrzeb kota".
R
Roll
Jak nie widzisz różnicy między zabijaniem kury ("jednym cięciem") aby zrobić z niej rosół, a zadawaniem zwierzęciu cierpienia dla zabawy bez żadnego sensu to sam sobie wystawiasz świadectwo.
k
karol
A szwagier zabił kurę i ją zjadł . I to z całą rodziną .
On tak robi zawsze w niedzielę po kościele .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska