Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijmy wino wytrawne, na zdrowie

Dominika Kiss-Orska
Marek Kondrat: - Tam gdzie rośnie winorośl, ludzie mniej chorują. Wino poprawia nastrój, rozluźnia
Marek Kondrat: - Tam gdzie rośnie winorośl, ludzie mniej chorują. Wino poprawia nastrój, rozluźnia fot. Jarosław Pruss
- Baudelaire miał rację, mówiąc, że wino podobne jest człowiekowi - mawia Marek Kondrat. - Krzew winny żyje tyle co my, a najbardziej dorodne owoce wydaje w połowie życia.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

To, że zajął się winami, nie było efektem poszukiwań drogi biznesowej. Marek Kondrat w aktorstwie doszedł do momentu, kiedy postanowił zejść ze sceny i postawił na spokój, przyjemność, delikatność. - W moim wieku pośpiech, nie jest już wskazany - śmieje się. - Zająłem się winem z pasji. Owszem, ten biznes mnie dyscyplinuje. Ale bardziej chodzi tu o podróżowanie, kulturę, cywilizację.

Przeczytaj również: Dzisiaj święto młodego wina! [wideo]

Dzięki temu, że ma znaną twarz, może więcej: - Mogę mówić dużo o winie, robić dokumentację, publikować wspomnienia winne z podróży, opowiadać o tym trunku w telewizji. Dzięki temu ludzie poznają całą filozofię związaną z winem. Odczarowuję ten trunek z demona alkoholu. Opowiadam o kulturze z nim związanej - wylicza. Jaka jest ta kultura? - Ludzie z którymi spotykam się podczas moich poszukiwań związani są z winem od kilkudziesięciu pokoleń. Żyją według pewnego rytmu, który wyznacza przyroda. Bez pośpiechu. Ten cały współczesny bieg, by być najlepszym, by wyprzedzić wszystkich, to bez sensu - śmieje się Kondrat.

Aktor radzi, by czasem wybrać się w podróż zasiadając przy stole w gronie przyjaciół, przy małych przekąskach i winie. - Ten trunek otoczony jest jakąś tajemnicą, mitem. Ludzie często traktują go, jako prezent dla lekarza, czy nauczycielki. Uważają, że picie wina to ekstrawagancja. Ja odczarowuję ten pogląd - powtarza.

Wino różnie smakuje w zależności od tego, z kim je pijemy, gdzie, jak długo jest otwarte. - Tak jak "Dzień Świra". Raz to film śmieszny, innym razem dramatyczny. Wino też ma kilka warstw. I nie lubi zmian temperatury, wilgotności. Lubi spokój. Tak jak człowiek. Też wolę życie bez pośpiechu, w słońcu, w miłym towarzystwie zamienić kilka zdań z kieliszkiem w dłoni - kończy Marek Kondrat.

Gusta okiem znawcy

Marek Kondrat
aktor, winiarz, smakosz

- Polacy często wybierają wina słodkie. To taka nasza hipokryzja, bo chętnie jemy ogórki kiszone czy kapustę, które są produktem fermentacji. Tak samo jak wino! W wytrawnym i półwytrawnym winie jest bardzo dużo cukru. Gdyby nie było tej kwasowości, pilibyśmy lepkie ulepki.Słodkie wina są dosładzane. Jak herbata z trzema łyżeczkami cukru. Nie da się w ten sposób wychwycić walorów smakowych. Trzeba włożyć trochę wysiłku, by ukształtować swój gust i smak. Ale warto włożyć w to trochę siły. Otworzy się przed Wami zupełnie nowy świat doznań!
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska