Piłeś? Lepiej następnego dnia nie prowadź auta!

W sobotę planujemy grilla z rodziną spod Włocławka. Zajmę się przygotowaniem ryb, warzyw i mięsa na ruszt, a mąż trunkami. Mamy dom, więc nie będzie problemu z przenocowaniem gości. Przynajmniej nikt nie będzie musiał sobie odmawiać piwa czy drinka, bo potem trzeba wracać do domu - opowiada pani Ewa z podbydgoskiej Brzozy.

Niestety, policyjne statystyki pokazują, że wielu mieszkańców regionu wsiada za kółko "po kielichu". - W 2012 roku było ich 9731, z czego 7999 miało we krwi powyżej 0,5 promila. Od początku tego roku do 30 kwietnia zatrzymano 2342 kierowców pod wpływem alkoholu. 1933 miało więcej niż 0,5 promila - wylicza nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. Jak dodaje, tylko od 30 kwietnia do 2 maja wpadłoponad 100 kierowców "pod wpływem".

Przeczytaj także: Pić też trzeba rozważnie
Co im grozi? Utrata prawa jazdy. Sprawa trafia do sądu. Jeśli zatrzymany kierowca ma we krwi od 0,2 do 0,5 promila to dodatkowo może dostać grzywnę albo karę aresztu. Natomiast, gdy stężenie alkoholu we krwi wynosi ponad 0,5 promila, to za to przestępstwo grozi kara do 2 lat więzienia.

Jak długo organizm trawi alkohol? Wszystko zależy od: płci, wieku, stanu zdrowia (przede wszystkim wątroby), diety i genów. - O tempie trawienia alkoholu decyduje poziom enzymów nazywanych dehydrogenazami - wyjaśnia prof. Iwona Wawer z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Mężczyźni mają ich więcej niż kobiety. Dlatego mogą więcej wypić, ale mają potem silniejszego kaca. Teoretycznie alkohol wypity wieczorem powinien być wydalony do rana. Ale często nawet do południa następnego dnia alkomat pokazuje obecność alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wówczas w żadnym wypadku nie wsiadajmy za kółko. - Zalecam natomiast spacer, jedzenie owoców oraz picie dużej ilości płynów. Doskonały jest sok pomidorowy, bo zawiera dużo potasu oraz sok z aronii, który ma w sobie antyoksydanty - podsumowuje prof. Wawer.