
To czarne dziury na futbolowej mapie. Odnaleźliśmy miasta na prawach powiatu, liczące co najmniej po 50 tys. mieszkańców, które od wielu, wielu lat nie oferują piłki na poziomie szczebla centralnego (pod uwagę nie wzięliśmy Bydgoszczy, bo jeszcze chwilę temu w ekstraklasie występował Zawisza - dziś zespół 3 ligi).

Jelenia Góra - nawet bez 3 ligi
W Jeleniej Górze mieszka 78 335 osób. Najwyżej sklasyfikowane dotąd Karkonosze spadły z III do IV ligi. Victoria występuje w klasie okręgowej, pozostałe drużyny są w A-klasie (Karkonosze II, KS Maciejowa, Pub Gol, ) i B-klasie (Victoria II).
Co mają począć kibice? Żeby obejrzeć Ekstraklasę trzeba jechać na Miedź Legnica albo Śląsk Wrocław.

Ełk - nawet bez 4 ligi
Ełk zamieszkuje 61 523 osób. O rywalizacji z Widzewem Łódź w III lidze pozostały jedynie wspomnienia. Miejscowy Mazur spadł aż do klasy okręgowej, w której występuje również Rona 03. Ełk nie ma zatem ani III, ani nawet IV ligi.
Żeby obejrzeć cokolwiek poważnego trzeba wybrać się albo na Stomil Olsztyn (2 liga), albo na Jagiellonię Białystok.

Piła - nawet bez 4 ligi
Piła liczy 71 846 osób. Nie ma w niej ani III, ani nawet IV ligi. Ale są plany i ambicje. Z klasy okręgowej spróbuje wydostać się KP Piła, zespół prowadzony przez byłą gwiazdę Pogoni Szczecin, Ediego Andradinę.
Co mają zrobić fani z Piły, żeby obejrzeć szczebel centralny? Otóż albo jechać do Chojnic na Chojniczankę (1 liga), albo do Poznania Lecha czy do Grodziska Wielkopolskiego na Wartę.