Z kolei warmińsko-mazurska policja poinformowała, że w czwartek rano grupa płetwonurków, biorąca udział w poszukiwaniach na jeziorze Kisajno, zlokalizowała i wyłowiła ciało prawdopodobnie zaginionego i poszukiwanego od niedzieli mężczyzny. "Na miejscu będą wykonywane dalsze czynności z udziałem prokuratora i policyjnych techników kryminalistyki" - podkreślono w krótkim komunikacie. Kilka godzin później prokuratura potwierdziła, że to ciało Piotra Woźniaka-Staraka.
CZYTAJ WIĘCEJ:
"W dniu 20 sierpnia 2019 roku Prokurator Rejonowy w Giżycku na podstawie zebranego dotychczas materiału dowodowego wszczął śledztwo z art. 177§2kk – wypadku w ruchu wodnym, na skutek którego jedna osoba prawdopodobnie poniosła śmierć" - poinformował w środę rzecznik prasowy Krzysztof Stodolny.
Śledczy podkreślają, że z uwagi na wczesną fazę postępowania przygotowawczego i dla dobra prowadzonego śledztwa, nie jest możliwe podanie innych szczegółów sprawy.
Przypomnijmy: Na jeziorze Kisajno koło Giżycka od niedzieli trwały poszukiwania 39-letniego Piotra Woźniaka-Staraka, znanego producenta filmowego i jednego z najbogatszych Polaków, prywatnie męża Agnieszki Woźniak-Starak (Szulim). W niedzielę nad ranem wypadł on z motorówki. Na motorówce przebywały dwie osoby, 27-letnia mieszkanka Łodzi sama dopłynęła do brzegu. W jej krwi wykryto śladowe ilości alkoholu.
Akcja poszukiwawcza prowadzona była od rana do wieczora, zaangażowane były w nią wszystkie służby, a także wojska obrony terytorialnej.
Biegli na zlecenie prokuratury dokonali oględzin łodzi, z której na jeziorze Kisajno prawdopodobnie wypadł Piotr Woźniak-Starak. Według ustaleń "Faktu", na śrubie łodzi znaleziono włosy. Prokuratura nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła tym informacjom.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
