https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr zaginął 23 lata temu. Rodzina chce sprowadzić ciało do Polski

mz, pomagam.pl
Rodzina odnalezionego po 23 latach Piotra pragnie tylko, by jego ciało pochować w Toruniu.
Rodzina odnalezionego po 23 latach Piotra pragnie tylko, by jego ciało pochować w Toruniu. pomagam.pl
Od 23 lat Piotr z Torunia nie dawał znaku życia. Wreszcie udało się go odnaleźć, jednak okazało się, że nie żyje. Rodzina zbiera pieniądze, by móc sprowadzić jego ciało do Polski.

Piotr urodził się w Toruniu, na Podgórzu. Uczył się w szkole Podstawowej nr 14 - wówczas przy ulicy Marchlewskiego, w latach 80. działał w kręgach niezależnego harcerstwa w Toruniu. W 1992 roku jako zawodowy kierowca wyjechał z Janina Ochojską z pierwszym konwojem do Sarajewa. - Udzielał się społecznie, zaangażowany i pełen pasji pomagał innym, lubiany, wrażliwy i otwarty na potrzeby innych - wspomina jego siostra, Hanna Teneta.

Przeczytaj także: Sprawa tajemniczego zaginięcia sprzed 40 lat rozwiązana

W okresie przemian ustrojowych stracił pracę, pojechał szukać zatrudnienia we Włoszech. Od tego czasu już nigdy nie skontaktował się z bliskimi. Po latach bezowocnych poszukiwań został uznany za zaginionego.

Po 23 latach rodzina dostała informację o losie Piotra. Niestety, okazało się, że zmarł 14 września 2017 r. w miejscowości pod Mediolanem.

Całą historię Piotra, opowiedzianą przez jego siostrę, można przeczytać w opisie zbiórki na portalu pomagam.pl/pogrzeb.

Wybór imienia dla dziecka to nie lada wyzwanie. Niektórzy rodzice wpadają na naprawdę oryginalne pomysły. I nie chodzi już nawet o samo brzmienie imienia, ale także o jego pisownię. Wybraliśmy dla Was najoryginalniejsze imiona, jakie nadano dzieciom w Polsce. Sprawdźcie.

Ragnar, Zara i Marietta. Najoryginalniejsze imiona polskich dzieci

Jak pomóc?
Rodzina zaginionego Piotra pragnie tylko, by jego ciało spoczęło na toruńskim cmentarzu. Koszt sprowadzenia zwłok do Polski jest jednak wysoki i przekracza możliwości finansowe jego siostry i mamy. Dlatego za pośrednictwem portalu pomagam.pl zbierają pieniądze na sprowadzenie ciała.

- Bardzo prosimy o dobrowolne wsparcie każdą kwotą. Chciałybyśmy aby wrócił do nas jak najszybciej, choć nie tak wyobrażałam sobie jego powrót do domu - pisze siostra Piotra. - Chciałybyśmy go pochować w jego rodzinnej miejscowości, jaką jest Toruń.

Jako potrzebną sumę podano 8 tys. zł. Jak na razie zebrano zaledwie 4%, czyli ok. 350 zł. Pomóc może każdy. Wystarczy wpłacić dowolną kwotę za pośrednictwem pomagam.pl >>> TUTAJ <<<.

Wideo: Info z Polski 12.10.2017

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anna

Być może zabrzmi to niedelikatnie i ciężko, ale- nie widzę sensu sprowadzania ciała do Polski, jak i organizowania z tego tytułu zbiórki. Mężczyzna zerwał kontakt z rodziną na 23 lata, opis sytuacji nie wskazuje na to aby był więziony, przetrzymywany na siłę, a co za tym idzie nie miał możliwości skontaktować się z rodziną, aby wyjaśnić sytuację, bądź chociaż po ludzku powiedzieć- 'nie szukajcie mnie, układam sobie swoje życie na nowo, za granicą' ... Nie zrobił tego, narażając tym samym całą rodzinę na ogromny ból, stres, łzy oraz tak długie życie w nieświadomości ... To naprawdę niesprawiedliwe i nieludzkie. Chciał tam żyć bez kontaktu z rodziną- tak więc żył, umarł tam- niech tam pozostanie. Sprowadzanie ciała, a tym bardziej zbiórka na ten cel są dla mnie nie tylko dziwne, ale przede wszystkim bezsensowne. Pozdrawiam

P
Paulina

Na 8 tysiecy to rodzina moze wziac kredytu, skoro tak im zalezy na sprowadzeniu ciala do polski. Poza tym, skoro nie utrzymywal przez tyle lat kontaktu z rodzina to cos jest na rzeczy, gdyby chcial byc w polsce to by wrocil za zycia

K
Karla

Czasami wyystarczy się trochę rozejrzeć i podzialac. Przecież skoro żył tam tyle lat nie jest powiedziane ze był bezdomny. Gdzieś pewnie pracowal, może ma rodzinę , może spadek, może jakieś skaldki emerytalne. To nie jest przecież tak ze jak ktoś umiera za granicą a pochodzi z innego kraju wystawiają jego zwłoki na zewnątrz i niech się dzieje co chce. Najłatwiej zrobić zbiórkę. A może jego całe życie było tam i po śmierci też wolałby być tsm

J
JJ.MaxKowalsky

Nie chcębyć niedelikatny-ale nie widzę sensu aby ściągać Go teraz do domu rodzinnego skoro On przecież z niego...uciekłi b.dobrze widać się z tym czuł skoro aż przez 23 lata się do was nie odzywał! Napiszcie lepiej co takiego Mu zrobiliście, ze zerwał z Wami wszelkie kontakty? To by chyba było zasadnicze i podstawowe pytanie ZANIM poprosicie o tą dziś już nonsensowną zbiórkę...Toż to dla WAS już dawno jest całkiem obcy człowiek-ON wyrzekł się Was-choć nie wiemy dlaczego tak postąpił,ale to zrobił - tak wybrał!Może ćpał, może pił-OK, był wolnym człowiekiem,ale widać tak mu dobrze było , tak chciał żyć - tak też umarł, i niech tak już pozostanie...Po co na siłę sprowadzać teraz jego truchło? W jakim celu? Może On woli leżeć w obcej dla Was,  ale bliskiej dla Niego ziemi Włoskiej? A może miał tak ogromny żal do WAS- do RODZINY , że wolał zapić się na śmierć i zapomnieć o Was? Może był chory psychicznie albo też były i inne przyczyny jego milczenia przez prawie ćwierć wieku? Wiem, że to boli - ale taka jest prawda...Przykra, ale prawda...Rozumiem matkę i siostrę- i Wasz ból, ale czasem lepiej sprawy pozostawić takie jakie są! Po co wylewać łzy za kimś kto by tego nawet nie chciał - może nie życzyłby tego sobie? Może nie chciał być wcale pochowany jako katolik? Może był gejem? Już tego nie ustalimy-chyba, że ktoś jeszcze coś nowego wniesie do tego tematu...Sam od 15 lat nie rozmawiam z matka-bo zrobiła mi ogromną krzywdę-i choć Jej pomagam finansowo i z ukrycia, to na Jej pogrzeb NIGDY w życiu bym nie pojechał! Nie zasłużyła sobie na to-a ON sobie zasłużył na Wasze łzy. płacz i obecne problemy? Wątpię...Nochyba, ze był cieżko chory - wtedy dorzuce pokaźna kwotę...Przekonajcie mnie! Pls!

J
JJ.MaxKowalsky

Nie chcębyć niedelikatny-ale nie widzę sensu aby ściągać Go teraz do domu rodzinnego skoro On przecież z niego...uciekłi b.dobrze widać się z tym czuł skoro aż przez 23 lata się do was nie odzywał! Napiszcie lepiej co takiego Mu zrobiliście, ze zerwał z Wami wszelkie kontakty? To by chyba było zasadnicze i podstawowe pytanie ZANIM poprosicie o tą dziś już nonsensowną zbiórkę...Toż to dla WAS już dawno jest całkiem obcy człowiek-ON wyrzekł się Was-choć nie wiemy dlaczego tak postąpił,ale to zrobił - tak wybrał!Może ćpał, może pił-OK, był wolnym człowiekiem,ale widać tak mu dobrze było , tak chciał żyć - tak też umarł, i niech tak już pozostanie...Po co na siłę sprowadzać teraz jego truchło? W jakim celu? Może On woli leżeć w obcej dla Was,  ale bliskiej dla Niego ziemi Włoskiej? A może miał tak ogromny żal do WAS- do RODZINY , że wolał zapić się na śmierć i zapomnieć o Was? Może był chory psychicznie albo też były i inne przyczyny jego milczenia przez prawie ćwierć wieku? Wiem, że to boli - ale taka jest prawda...Przykra, ale prawda...Rozumiem matkę i siostrę- i Wasz ból, ale czasem lepiej sprawy pozostawić takie jakie są! Po co wylewać łzy za kimś kto by tego nawet nie chciał - może nie życzyłby tego sobie? Może nie chciał być wcale pochowany jako katolik? Może był gejem? Już tego nie ustalimy-chyba, że ktoś jeszcze coś nowego wniesie do tego tematu...Sam od 15 lat nie rozmawiam z matka-bo zrobiła mi ogromną krzywdę-i choć Jej pomagam finansowo i z ukrycia, to na Jej pogrzeb NIGDY w życiu bym nie pojechał! Nie zasłużyła sobie na to-a ON sobie zasłużył na Wasze łzy. płacz i obecne problemy? Wątpię...Nochyba, ze był cieżko chory - wtedy dorzuce pokaźna kwotę...Przekonajcie mnie! Pls!

G
Gość

Niech wezmą kredyt. Pomagać to ja mogę żywym w potrzebie a nie dawać na transport zwłok człowieka który na 23 lata kontakt z rodziną zerwał. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska