Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piszczenie mew

Jacek Deptuła
Obronną ręką wyszli uczniowie liceów ogólnokształcacych, natomiast oblał co piąty maturzysta z tzw. liceów profilowanych. W jednej z takich szkół na Warmii i Mazurach nie zdał ani jeden uczeń. Tegoroczna eksperymentalna matura okazała się dla wielu abiturientów wielką porażką. Niektórych nauczycieli zszokowała radosna twórczość zdających egzamin dojrzałości.

     Bydgoscy poloniści, sprawdzający w tym roku prace maturalne z kilku miast Polski północnej, wynotowali dla "Pomorskiej" co ciekawsze fragmenty prac z języka polskiego. "Przeprowadzili eksperyment w celach eksperymentalnych" - jak napisał jeden z tegorocznych maturzystów. Jedno wszak pozostaje niezmienne: gapiostwo, ignorancja, a nawet głupota młodych ludzi, którzy niebawem zaczną studia.
     Wiele lapsusów wynikało ze zdenerwowania, banalnej pomyłki, ale większość z nieznajomości podstawowych wiadomości o literaturze.
     **Aktor i pamiętnikarz
     Polska młodzież idzie z duchem czasu. Może dlatego ulubionym bohaterem literackim tegorocznych maturzystów był przedsiębiorczy, lecz nieszczęśliwie zakochany Stanisław Wokulski z "Lalki" Bolesława Prusa. Wokulski to biznesmen - jakbyśmy dziś powiedzieli - który wiedział, jak robi się pieniądze, będąc w dodatku niepoprawnym romantykiem. Tę cechę dostrzegło wielu uczniów:
     "Czuję się pozytywistą (chcę mieć mały interes, by pracować u podstaw) i romantykiem. Lubię bowiem wieczorne, romantyczne spacery nad brzegiem morza. Wśród huku fal i piszczenia mew myślę sobie o Ojczyźnie" .
     "Lalka" Prusa była niewątpliwym hitem czytelniczym tegorocznej matury:
"Książka ta posiada wiele warstw tematycznych. Na wierzchu jest polskie społeczeństwo XIX wieku, pod nim historia miłości nowo-bogackiego Stasia do biednej Izabeli Łęckiej (ale z rodowodem), a na samym dnie mamy obraz Warszawki. Na tym właśnie polega ponadczasowość powieści Prusa".
     Dzisiejsza młodzież rozumie jednak, że mimo wszystko pieniądze szczęścia nie dają:
"Wokulski wrócił z wojny z bardzo podniesionym interesem, ale hrabina Łęcka i tak go nie chciała". Miała bowiem zasady, ale - jak to kobieta - ulegała często słabościom, szczególnie arystokratycznym: "Izabela miała nadprzyjacielskie stosunki ze Starskim, które irytowały Wokulskiego".
     Tegoroczni maturzyści, którzy zamiast lektury powieści wybrali adaptację filmową, świetnie pamiętali nie tylko bohaterów, ale i obsadę: "Pamiętnik starego subiekta w "Lalce" przez kilkanaście odcinków pisał pan Bronisław Pawlik, znany aktor i pamiętnikarz. Niestety, już nieżyjący". Inny maturzysta krytycznie oceniał napoleońskie tęsknoty subiekta Ignacego Rzeckiego: "Stary subiekt Ignacy był głupi, bo interesował się historią".
     **Romantycy XXI wieku
     Jednak idolami tegorocznych absolwentów są nie tylko - to budujące - bogaci biznesmeni. Równie dużym powodzeniem cieszyli się bohaterowie romantyczni, "którzy często zastanawiali się nad sensem na ziemi i życia wiecznego po śmierci". Co więcej - oni "głównie borykali się z sensem życia". W ogóle romantyzm "charakteryzował się bardzo żywotnymi motywami śmierci" , szczególnie w "Nie-Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego: "Akcja tego dziwnego utworu dzieje się na łożu śmierci" .
     Cierpiąca niewolę Polska była"jak Jezus na golgocie, który cierpiał istne tortury i przeżywał męki poprzez niesienie krzyża i przeciwny los". Z sensem życia borykał się też Kordian Juliusza Słowackiego, "i choć często wypowiadał zdania wykrzykujące, odmówił nauczania na szczycie Mont Blanc".
     Inny maturzysta dodaje, że "dla Kordiana jesień jest wielką siłą, która uśmierca rośliny" . Nic zatem dziwnego, że "ten ciągły niepokój doprowadza Kordiana do szału. Jest on ciężko raniony wewnętrznie i chce zginąć za pomocą żywiołu".
     A w ogóle "romantyzm to epoka, w której szerokie pasmo zajmowały sprawy narodowe" . Zaś w utworach romantycznych często "w obliczu nadchodzącej śmierci akcja się urywa". Oczywiste jest więc, że "oba utwory (Nie-Boska komedia i Kordian) są dramatem, bo kończą się tragedią" . Na nic zdały się wysiłki Kordiana, "który był na wykończeniu, bo za wszelką cenę ratował całą ludzkość. Niestety - tylko oczami wyobraźni".
     
Tymczasem "nikt, nawet narodowy wieszcz i wizjoner Adam Mickiewicz, nie przewidział, że Polska będzie członkiem netto Unii Europejskiej".
     **
Interesy szlachty
     Niebywałą popularnością, jeśli wierzyć nauczycielom języka polskiego, cieszyła się wśród licealistów nieśmiertelna "Trylogia". I tu młodzież niezwykle trafnie demaskuje przywary polskiej szlachty, które zgubiły Polskę. Wyjaśnijmy sobie na początek, że jej
"bohaterem jest niejaki pan Krzetuski. Onże poznał kniahinię Kurcewicz z Rozłogów przez śmieszny przypadek - pękniętą kolaskę. Którą podniósł w rękach".
     Bez wątpienia młodzież trafnie porównuje dzisiejsze sobiepaństwo elity rządzącej ze sprzedajną i egoistyczną szlachtę. "Wtedy, tak jak i dziś, dla polskiego szlachcica więcej znaczył większy własny interes niż nawet największy interes państwa". Jeden z młodych ludzi w sposób wielce oryginalny, acz prawdziwy zauważył, że w "Potopie" "Polacy to ludzie lekcy i swawolni". Kolejny maturzysta powątpiewa w fatalny rzekomo los chłopa pańszczyźnianego: "To nieprawda, że chłopstwo polskie było tragicznie biedne. Zawsze mogło iść na targ z własnymi jajami i innym ptactwem".
     Jeden z absolwentów liceum daje zaś pogłębioną analizę wiekopomnego dzieła Henryka Sienkiewicza: oto w "Potopie" obraz kraju jest okropny. To obraz nędzy i rozpaczy. Na przykład Jędrek Kmicic był bardzo rozrywkowym żołnierzem, ale mimo to Polacy i tak wychodzą z każdej opresji ogromną ręką". Inny uczeń równie trafnie określa paskudne przywary bohatera: "Kmicic gwałci, pali i morduje, kiedy pije. Z tym, że pije cały czas".
     A niezapomniany pułkownik Michał Wołodyjowski?
"Małemu rycerzowi czas upływał na Basieńce (...) Wtedy też powiedział najważniejsze słowa utworu: - Baśka, nic to"...
     Trudno też ukryć poprawność polityczną, którą przesiąknęli licealiści, zapewne na lekcjach wiedzy o Polsce i świecie współczesnym: "Choć w książce Jerzego Hoffmana "Ogniem i mieczem" Jan Skrzetuski pokazał obraz prymitywnych Ukraińców, to pojednanie polsko-ukraińskie następuje na Cmentarzu Orłów Narodu".
     **
Historiozofia
     
Są też w pracach maturalnych odniesienia erotyczne, które najwierniej oddają skomplikowane procesy społeczno-polityczne ówczesnej Polski. Oto**"królowa jest stylizowana na postać z motywu Matki - Polki. Na jej widok tłum szlachty zafalował, jak biust królowej". Niestety, uczeń nie precyzuje, która królowa miała tak falujące, imponujące piersi. Również Adam Mickiewicz, znany miłośnik erotycznych igraszek, przemycił do "Pana Tadeusza", naszej narodowej epopei, taką sugestię: "Gerwazy miał wielkiego Scyzoryka, którym za młodu ciął wszystko, co się ruszało" , natomiast Zofia Nałkowska w "Granicy" napisała bez żenady, że "Zenon Ziembiewicz wykorzystał panią Justynę z dwóch stron".
     
Z maturalnych uwag natury ogólniejszej warto odnotować kilka refleksji dotyczących m.in. Internetu: "Kiedy nie wiem o czymś lub co mam dalej robić, zaczynam szperać internacie. Tam jest wszystko począwszy od biblioteczki Kongresu USA po twardy seks".
     Mimo że ludzi interesujących się historią jeden z maturzystów uznał za głupich, na kartach prac egzaminacyjnych nie zabrakło historii najnowszej: "W Sierpniu 1980 roku stoczniowcy Lenina robili sobie ewidentne jaja z komuchów". A prawo robotników do strajku "było bezkarnie łamane, bo nie ma na to kary".
     
Cóż, można tylko powiedzieć, że "jego wypowiedź maturalna nie była w samych superlatywach".
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska