Gazeta pisze dalej, że od 4 maja 2019 r. w kodeksie pracy zmieniono zakres danych osobowych, jakich można żądać od kandydata do pracy oraz pracownika. Z treści art. 22 1 par. 3 k.p. – określającego dane, których można żądać od pracownika – usunięto adres do korespondencji, a pozostawiono tylko adres zamieszkania.
Polecamy także: Najpierw weź paragon, a potem zapłać. Bo sprzedawca zapłaci 4500 zł kary
Ten ostatni stał się więc (co do zasady) jedynym adresem, który można przetwarzać w celach związanych z zatrudnieniem i na niego powinna być wysyłana korespondencja do pracownika. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy pracownik dobrowolnie podał adres do korespondencji jako dodatkową daną (nieobjętą kodeksowym katalogiem danych, których można żądać od pracownika) i tym samym wyraził zgodę na jej przetwarzanie.
