https://pomorska.pl
reklama

Piwa polskie. Oto lista 10 piw, także z Pomorza i Kujaw, których już nie ma na rynku [wideo]

Źródło Deser.pl, Fot. Archiwum
Jak widać, niektóre Piwa polskie to już historia...
Jak widać, niektóre Piwa polskie to już historia...
Listę piw, które były, ale już ubyły z rynku otwieramy kujawsko-pomorskim Kuntersztynem. To była wieś, która jest dziś jednym z osiedli Grudziądza.

Browar Kuntersztyn istniał tu od XVII wieku. W 2000 r. stał się częścią austriackiego koncernu Brau Union A.G. Kilka miesięcy później inwestor zaprzestał produkcji piwa w Grudziądzu i zamknął grudziądzki browar przenosząc produkcję piwa pod marką "Kuntersztyn" do Warszawy. A to dobrze dla piwa nie mogło się skończyć. Amatorzy wspominają je jako piwo, które najbardziej przypominało niemieckie i austriackie pilsy.

Czytaj też: Regionalne warzelnie piwa. Minibrowar powstanie w Bydgoszczy

Piwo 10,5

To piwo z poznańskiego browaru. Niektórzy uznawali je za lżejszą wersję Lecha - nazwa 10, 5 oznaczała zawartość ekstraktu. W połowie lat 90. marka była poważnym konkurentem EB. Agresywna kampania reklamowa skierowana była głównie do młodzieży. Tak tworzyła się moda na piwo w kraju, gdzie popularne były raczej inne trunki.

Piwo EB

Produkowane były nawet w milionach hektolitrów. Dzisiaj już nie ma ich w sklepach, ani pubach. Wspominamy dziesięć piw, które jeszcze kilka lat temu piła cała Polska. Pierwsze polskie piwo typu lager pojawiło się w sklepach w 1993 roku. Billboardy i parasole EB opanowały Polskę od Bałtyku po Tatry. W połowie lat 90. było to najlepiej sprzedające się piwo w Polsce. Elbląski browar pod okiem polsko-australijskiej spółki produkował kilka milionów hektolitrów rocznie. Miliony złotych wydano na reklamy. Nawet aktor Jean Reno przekonywał, że jest "Czas na EB". Ale czas na EB przeminął i piwo zniknęło z polskich półek. Od 2003 roku jest produkowane tylko na eksport do Niemiec, Kanady, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Wielkiej Brytanii i Rosji.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zobacz wideo »

Czytaj też: Krajan. Urzędnicy nawarzyli piwa. Browar musi zmienić etykietę, nawet jeśli nie ma to sensu

Piwo Dojlidy

Classic, Magnat, Herbowe, Jakt, Porter, Złote, Mocne i Żubr. Z bogatej palety białostockich browarów, w sklepach kupimy już tylko Żubra. Teraz to jeden z flagowych okrętów Kompanii Piwowarskiej, która blisko 10 lat temu nabyła pakiet większościowy Dojlid. Choć zarzucano białostockim piwom alkoholowy posmak to i tak miały rzeszę amatorów. Kusząca była...cena.

Piwo Gulczas  

Losy bohaterów pierwszej polskiej edycji Big Brothera śledziły miliony Polaków. Mieszkańcy domu w Sękocinie, którym nie udało się wejść do Sejmu lub telewizji, szukali szczęścia w reklamie m.in. majonezu. Zawsze niepokorny "Gulczas", czyli Piotr Gulczyński wizerunek sprzedał na puszki z piwem. Producentem marki był znany z niecodziennych eksperymentów Browar Jabłonowo.

Piwo Jurand

Piwo o nazwie Jurand z Browarów Warmińsko-Mazurskich warzone były m.in. w Szczytnie, Biskupcu i Olsztynie. Ten ostatni browar nosił zresztą nazwę Jurand i ten rodzaj piwa warzył najdłużej. Browaru przed zamknięciem nie uratowały koneserskie marki m.in. Heban, którego licencję odkupił jeden z czeskich gigantów browarnictwa. Inne piwa z Juranda, m.in. Żagiel, większości i tak będą kojarzyły się z wakacjami na Mazurach. Turyści chyba częściej kupowali je na skrzynki niż butelki. Mało kto wie, że w Olsztynie trunek z własną etykietą warzyła też Polska Partia Przyjaciół Piwa.

Piwo Krakus

Zdaniem piwowarów była to perła w koronie browarów Żywca. Piwo było lżejsze i bardziej chmielowe niż zwykły "Żywiec". W nowej Polsce nigdy jednak nie wywalczyło wystarczająco mocnej pozycji na rynku. Może dlatego zrezygnowano z produkcji piwa z charakterystyczną czerwoną etykietą.

Piwo Specjal Full Light

Lekkie, choć dla wielu za bardzo, piwo z browaru w Elblągu. Słomkowa barwa mówiła wiele o jakości piwa. Ale full i tak miał tysiące amatorów. To piwo można było kupić za mniej niż dwa złote, nie ryzykując sensacji żołądkowych. Najbliżej było mu do lekkich czeskich piw "obiadowych".

Wrocławski full 

To jedno z najbardziej znanych polskich piw typu full, choć nie było dostępne w całym kraju. Po wrocławskich browarach, które go produkowały został w sklepach już tylko mocniejszy Piast. Ale i ten nie jest produkowany we Wrocławiu lecz pod Warszawą.

Dortmunder

Piwo inspirowane typem piwa z Zagłębia Ruhry. Warzone w Leżajsku. Polska wersja piwa opanowała dyskonty, przyciągając do siebie niewybrednego klienta.

Czytaj też: Kierowcy "na podwójnym gazie" się tłumaczą. Jak?

Wypowiedzcie się na naszym FORUM: Szkoda Państwu tych piw? Marki, które są na rynku, spełniają wasze oczekiwania? Które najbardziej i najmniej?

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomasz111
Te co istnieją należą do korporacji, które tłuką sieczkę dla niewybrednych mas. A tak swoją drogą, Kujawiak dalej istnieje, bo nie piszecie nic o nim? Czy kupił go jakiś zasranu unilewer albo karsberg?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Ardanowski: - Moje poparcie mogło przechylić szalę w II turze wyborów

Kolizja w Bydgoszczy z uczestnikiem zlotu miłośników motocykli Harley-Davidson

Kolizja w Bydgoszczy z uczestnikiem zlotu miłośników motocykli Harley-Davidson

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska