Do połowy czerwca rząd musi przedstawić Komisji Trójstronnej propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2015 roku. Zgodnie z ustawą płaca minimalna mogła wzrosnąć maksymalnie do 1731 zł brutto, ale rząd zaproponował, aby najniższe zarobki brutto wzrosły więcej, niż wynikałoby to z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę - do 1750 zł brutto.
Taka podwyżka wpłynęłaby zarówno na wzrost samej minimalnej pensji wypłacanej pracownikowi, jak i pozapłacowych kosztów ponoszonych przez zatrudniającą go firmę, ponieważ automatycznie przełoży się na wzrost składek na ubezpieczenie społeczne, fundusz pracy i fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych.
Planowana podwyżka płacy minimalnej brutto o 70 zł oznaczałaby, że pracownik z najniższą pensją otrzyma miesięcznie "na rękę" o 48,96 zł więcej niż obecnie (1286,16 zł zamiast 1237,20 zł, czyli rocznie zyskałby 587,52 zł).
Z kolei pracodawca, który płaci pracownikowi pensję minimalną ponosi obecnie łączny koszt zatrudnienia na poziomie 2028,43 zł miesięcznie. Jeśli pensja wzrosłaby do 1750 zł brutto, obciążenie pracodawcy zwiększyłoby się do 2112,96 zł, czyli o 84,53 zł miesięcznie (o prawie 4,2 proc.). W skali roku oznaczałoby to wzrost wydatku na jednego pracownika o 1014,36 zł. Proponowaną podwyżkę odczują przede wszystkim przedsiębiorcy zatrudniający pracowników o niskich kwalifikacjach, wobec których najczęściej stosuje się płacę minimalną.
Źródło: Agata Szymborska-Sutton, Tax Care
